Do ogromnej niespodzianki doszło w rywalizacji pomiędzy Pronarem Hajnówka a Camperem Wyszków.

Po dwóch meczach w Wyszkowie stan rywalizacji wynosił 1:1. Tydzień później każdy spodziewał się zażartej walki obydwu drużyn. Rywalizacja przeniosła się do Hajnówki, a tam widowisko miało tylko jednego aktora.
Gospodarze, którzy nie byli wymieniani w gronie faworytów do awansu do I ligi, odesłali podopiecznych Jana Sucha na zasłużone urlopy. Pronar wygrał obydwa spotkania u siebie oraz całą rywalizację 3:1.
Po rundzie zasadniczej zawodnicy z Hajnówki zajęli trzecie miejsce, tracąc do Radomian 7pkt. W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami, o wygranej zadecydował tie-break, w którym zwycięstwo odnieśli podopieczni Wojciecha Stępnia. W meczu 12 kolejki, Czarni w pełni udokumentowali swoją przewagę nad rywalem, wygrywając w Radomiu 3:0.
Teraz wiemy jedno. Te spotkania nie będą już takie same. To Czarni wymieniani są w gronie faworytów do I-ligowego awansu. Przemawia za nimi doświadczenie ligowe oraz reprezentacyjne. Jednak zawodnicy Pronaru w meczach z Camperem udowodnili, że trzeba się z nimi liczyć i jeżeli ktoś myśli o awansie na zaplecze ekstraklasy, musi pokonać ich trzykrotnie.
Pierwsze mecze finalistów odbędą się już w najbliższą sobotę (31.03) oraz niedzielę (01.04) w Radomiu.
My już dzisiaj zapraszamy Państwa na emocjonujące widowisko do hali Mosir-u.













