
foto: www.pis.org.pl
"Nie wyrażamy zgody, by współzałożyciel i wiceprezes PiS, autor przyjętego przez Sejm Raportu Rywina opisującego patologię III RP, szef zwycięskiej kampanii prezydenckiej śp. Lecha Kaczyńskiego, stawiany przed sądami za lojalność wobec PiS stał się głównym celem ataków tej partii" – napisali. W liście zawarto również kwestie dalszego ich członkostwa w partii ,,Nie widzimy swojej przyszłości w formacji, która zamiast zajmować się realnymi problemami Polaków, skupia się obecnie w pierwszej kolejności na niszczeniu jej byłych członków"- dodali
Pełnomocnik PiS w okręgu krakowskim z którego należą działacze Andrzej Adamczyk oznajmił, że taka deklaracja wygłoszona w dodatku publicznie to jednoznaczna rezygnacja z partii. Jeśli ze strony działaczy będą jakiekolwiek wątpliwości co do słuszności decyzji partii zawsze mogą się odwołać od tej decyzji- dodał.
Agata Tatar w czasie poniedziałkowego briefingu podkreślała, że ,,list do prezesa nie jest rezygnacją z członkostwa w PiS". Taka decyzja musiałaby wpłynąć na ręce prezesa na piśmie, tak się jedna nie stało. Poza tym nikt z władz PiS w Krakowie nie zechciał wysłuchać naszych wyjaśnień odnośnie całej sprawy nie dostaliśmy również żadnej prośby o rozmowę- mówiła.
Źródło: PAP













