Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 28 grudnia 2025 11:19
Przeczytaj!
Reklama

Dobra mina do złej gry

Grzegorz Schetyna nie dostał teki ministra, lecz szefostwo komisji spraw zagranicznych. Czy o to chodziło byłemu marszałkowi sejmu?


Premier dziś w pałacu prezydenckim przedstawił skład nowego rządu, zabrakło w nim jednak Grzegorza Schetyny. Na pewno to duża przegrana polityka, który był wymieniany min. jako kandydat na objęcie ministerstwa infrastruktury. Z tego właśnie powodu Grzegorza Schetynę na stanowisku Marszałka Sejmu zastąpiła Ewa Kopacz. Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk zapewniał, że Schetyna jest wielką rezerwą PO, prawda jest jednak taka, że poseł został zmarginalizowany w Platformie Obywatelskiej.

Od dłuższego czasu mówiono w mediach o konflikcie pomiędzy Tuskiem a Schetyną, sami zainteresowani zaprzeczali jednak takim opiniom, zapewniając wszystkich o głębokiej przyjaźni jaka między nimi jest. Przyjaciółmi niewątpliwie byli, ale w odległych czasach, teraz łączą ich w dużej mierze relacje zawodowe. Platforma pod względem frakcji wewnątrz partyjnych nie odbiega od innych ugrupowań w sejmie, kto wie może nawet w partii premiera są znacznie większe obozy niż ma to miejsce w PiS-e.  Różnica jednak polega na tym, że w PO spory rozstrzygane są w zaciszu sejmowych pokoi z dala od dziennikarzy. Grupę swoich zwolenników niezaprzeczalnie posiada Grzegorz Schetyna, dlatego też jego pozycja jest osłabiana powoli.

źródło: PAP


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama