Jak wynika z danych radomskiego pośredniaka, w 2013 roku dzięki pieniądzom z Funduszu Pracy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego, 1410 osób skorzystało ze stażów, 373 wzięło udział w pracach społecznie użytecznych, a 309 w pracach interwencyjnych. Szkolenia odbyło 585 osób. Co ważne, dzięki tym środkom 487 osób otrzymało dofinansowanie do własnej działalności gospodarczej. Oprócz tego zrefundowano 484 miejsca pracy u pracodawców. Łącznie na aktywne walkę z bezrobociem wydano w tym roku 45 mln zł.
Co z tego, skoro osób bez pracy w naszym regionie wciąż przybywa. W sierpniu, czyli w miesiącu, w którym trwały prace sezonowe, bezrobocie wzrosło o 84 osoby, z czego 9 osób to mieszkańcy miasta, a 75 - powiatu. Ogółem bez zatrudnienia pozostaje 37 tys. 778 osób.
CO DAJE NAJLEPSZE EFEKTY?
- Największą efektywność mają dwie formy aktywizacji bezrobotnych: dofinansowanie działalności gospodarczej oraz refundacja stanowisk pracy. To właśnie dzięki nim istnieje duża szansa, że ludzie przez jakiś czas będą mieli stałą pracę. Jednak to, że te formy są najlepsze nie oznacza, że możemy zrezygnować np. ze szkoleń lub stażów. Na ogół korzystają z nich ludzie młodzi, którzy dzięki tej pomocy mają szansę na zdobycie doświadczenia zawodowego i zarobienia pierwszych pieniędzy. Wiadomo, że efektywność tych form na poziomie 50 procent jest mało realna. Prawda jest taka, że sytuację na rynku pracy może zmienić tylko wzrost gospodarczy i to na poziomie 5 procent PKB. Bez tego nie ma co liczyć na spadek bezrobocia - tłumaczy Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu.
PIENIĄDZE Z UE MOGĄ PRZYNIEŚĆ ZMIANY
Zdaniem dyrektora Bakuły więcej nowych miejsc pracy może powstać dzięki pieniądzom w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.
- Ale musimy w odpowiedni sposób wykorzystać czas na skonstruowanie wniosków. Dzięki pieniądzom z zewnątrz nasza gospodarka może się ożywić. Szansę upatruję również w uruchomieniu środków z rezerwy Funduszu Pracy. W lipcu dużo mówiło się o tym, że Ministerstwo Finansów uruchomi pół miliarda złotych na aktywne formy walki z bezrobociem. Niestety tak się nie stało i cały czas musimy zmagać się ze skutkami kryzysu - dodaje dyrektor Bakuła.
