W sobotę 18 sierpnia po godzinie 15 doszło do tragicznego zdarzenia. Na terenie kąpieliska w Chlewiskach utopił się 33 letni mężczyzna
N. Nowocień
19.08.2012 20:01
- Mężczyzna ten kąpał się na terenie niewyznaczonym do kąpieli. Był to mieszkaniec Łodzi. Teraz sekcja zwłok wykaże przyczyny utonięcia - wyjaśnia rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu Alicja Śledziona.
Jak powiedział nam świadek feralnego zdarzenia, mężczyzna skoczył z molo i chciał przepłynąć zalew, ale niestety mu się to nie udało. - Próbowali go ratować koledzy, ale byli pijani. Nurkowali w miejscu, gdzie zniknął pod wodą. W końcu jakiś obcy mężczyzna go wyłowił i wyciągnął na materac. Akurat przechodził tamtędy ratownik i natychmiast zaczął go reanimować. Trwało to około godziny. Jego znajomi krzyczeli "dasz radę", "nie poddawaj się". Niestety nie udało się. Kiedy okazało się, że mężczyzna nie żyje, zapadła cisza i nikt już się nie kąpał - mówi naoczny świadek, który poinformował nas o całym zajściu.
Przyczyny zdarzenia wciąż nie są jasne, a całą sprawą zajęła się prokuratura.
