ROSA sprawi niespodziankę w Atenach?

ROSA niezbyt udanie rozpoczęła rozgrywki Ligi Mistrzów. Radomianie przegrali pierwsze trzy spotkania w fazie grupowej, jednak należy przyznać, że za rywali nasi koszykarze mają zespoły znajdujące się na innym poziomie, niekoniecznie tylko na płaszczyźnie sportowej. "Smoki" nie składają jednak broni i walczą o sprawienie sensacji. Dogodną okazją będzie spotkanie w Atenach, gdzie już w środę o godzinie 19.30 rozpocznie się spotkanie z miejscowym AEK-iem.

AEK to klub z bogatą historią. "Królowa", bo taki przydomek nosi koszykarska sekcja AEK-u może się pochwalić nie tylko mistrzostwami kraju, ale również Pucharem Zdobywców Pucharów. Co prawda era największych sukcesów klubu ze stolicy Grecji dawno minęła, jednak wciąż można go zaliczać do czołówki zespołów w kraju. W ostatnich trzech sezonach AEK-owi udało się dwukrotnie dojść do półfinału play-offów. Atutem Ateńczyków jest z pewnością szeroka kadra, w której znajduje się aż szesnastu koszykarzy. Dzięki temu "Królowa" ma więcej opcji rotacji i odpoczynku dla czołowych zawodników.

Na taki przywilej nie stać Wojciecha Kamińskiego. ROSA gra na dwóch frontach, co powoduje, że na wypoczynek fizyczny radomianom zwyczajnie brakuje czasu. W środowy wieczór na parkiecie będzie z pewnością widoczne zmęczenie po ligowej podróży do Szczecina, jednak wiara w sukces w naszym zespole jest silna. "Smoki" rozkręcają się powoli, ale z meczu na mecz radzą sobie coraz lepiej. Ostatnia wygrana z Wilkami Morskimi z portowego miasta z pewnością doda koszykarzom skrzydeł. W Szczecinie największym atutem ROSY były rzuty z dystansu. Czy okaże się to zabójczą bronią również w słonecznej Grecji?

Zmiana otoczenia z deszczowego Radomia na słoneczne Ateny z pewnością przysporzy uśmiechu koszykarzom ROSY. Miejmy nadzieję, że zawodnicy dadzą powody do radości swoim fanom, którzy wciąż czekają na zwycięstwo "Smoków" w europejskich pucharach. Co ciekawe AEK dotychczas nie wygrał jeszcze meczu we własnej hali, w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Kto wie, być może Ryan Harrow i spółka podtrzymają niechlubną dla Greków serię?