
Obydwaj Mężowie Stanu w poniedziałek obchodzili swoje urodziny. Prezydent Lech Wałęsa 71, a Ex-Premier Silvio Berlusconi 78 (Który z Panów, Waszym zdaniem, trzyma się lepiej?).
Niestety, nie mamy dla Państwa skandalizujących zdjęć czy komentarzy, bowiem, po pierwsze, Panowie obchodzili urodziny oddzielnie, a po drugie, Lech Wałęsa zapewne mniej skandalizująco. Palma pierwszeństwa w super – imprezach należy niepodzielnie do byłego szefa włoskiego rządu. To jemu zawdzięczamy m.in. bunga – bunga i Rudi oraz dramatyczne „suchary”. Mimo zacnego wieku nie uświadczysz na Jego skroni pierwszego siwego włosa a na twarzy nawet zmarszczek także jak na lekarstwo. Wszystko to jest zasługą wielu zabiegów chirurgicznych i „kamuflujących”, o których rozpisywały się tabloidy na całym świecie.
Obaj Panowie różnią się także podejściem do życia. Berlusconi to hedonista zaś Wałęsa, lekko zgorzkniały realista.
Obydwu politykom życzymy dużo zdrowia i przyjaciół. Bo bez jednego i drugiego życie byłoby zwyczajnie nie do (u)życia.













