HISTORYCZNA SZANSA
- W tej chwili Radom stoi przed historyczną szansą. Premier Ewa Kopacz pochodzi z Radomia, a Leszek Ruszczyk ponownie zasiądzie w sejmiku województwa mazowieckiego. Dzięki temu będziemy mogli wreszcie zacząć się rozwijać gospodarczo i ograniczyć bezrobocie. Dlatego postanowiliśmy w drugiej turze wyborów udzielić poparcia posłowi Radosławowi Witkowskiemu. Liczymy na to, że on zmieni nasze miasto i ludzie nie będą musieli stąd wyjeżdżać - oświadczył Jarosław Kowalik, szef RSO.
- Serdecznie dziękuję za to poparcie i zaufanie, którym mnie państwo obdarzyli. Łączy nas program gospodarczy. Chcę, aby w latach 2014 - 2018 powstało tu wiele nowych miejsc pracy. Dzięki temu nasze miasto przestanie się wyludniać. Radom to miejsce z ogromnym potencjałem. Należy go tylko odpowiednio wykorzystać. Razem z RSO chcemy wcielić nasze plany w życie. Obiecuje, że nie zawiodę - dodał poseł Radosław Witkowski.
POWINNA NASTĄPIĆ ZMIANA

W środę (26 listopada) Robert Dębicki również zorganizował osobną konferencję prasową.
- Występuję jako radomianin. Dziękuję wszystkim za głosy oddane na mnie, wsparcie udzielone mi przez ugrupowania, współpracę i pomoc wszystkich zaangażowanych. Te 5 tys. 200 głosów oddanych na mnie zobowiązuje do dalszej społecznej pracy. Namawiam wszystkich do głosowania w drugiej turze. Bardzo krytycznie oceniam sam proces wyborczy, ale mimo wszystko namawiam do wzięcia udziału w wyborach. To jedyny sposób, aby następowały zmiany – powiedział Robert Dębicki. - W finale znalazło się dwóch partyjnych kandydatów. Jestem skłonny udzielić kredytu zaufania panu Radosławowi Witkowskiemu. W wielu kwestiach nasze programy się różnią. Przez najbliższy rok ma on jednak na pewno poparcie rządu, jeżeli będzie zdeterminowany, wykorzysta to dla dobra Radomia. Kieruję się pragmatyzmem, uważam że po 8 latach rządów prezydenta Andrzeja Kosztowniaka powinna nastąpić zmiana– dodał.













