- Od kiedy pracuję i zaczęłam śledzić statystyki, zawsze było tak samo. Czytelnikami są dzieci, młodzież i studenci, czyli osoby uczące się. Druga grupa to dorośli, którzy się kształcą i podnoszą kwalifikacje. Na trzecim miejscu są emeryci, renciści, czyli osoby już niepracujące. Spadek czytelnictwa obserwuję od 5 czy 6 lat – mówi dyrektorka biblioteki. Zmiany w statystykach bezpośrednio wiąże z mniejszymi funduszami na zakup nowych książek.
- Kiedy było więcej pieniędzy i robiliśmy większe zakupy, to
w krótkim czasie znacznie wzrastała liczba wypożyczających
czytelników. Ludzie poszukują nowości. Poszukują książek, o
których się dyskutuje w telewizji i czyta w internecie - twierdzi Anna Skubisz Szymanowska.
Biblioteki działają na różnych polach, ale ciągle najważniejszą funkcją instytucji jest udostępnianie książek.
- Nie będzie zakupów, to nie będzie nowych czytelników. Do
biblioteki ludzie ciągle przychodzą, żeby poczytać i największa
grupa użytkowników to czytelnicy - mówi dyrektorka.
Lista przebojów
Co czytamy? Jeszcze przed trzema laty czytelnicy przychodzili głównie po beletrystykę. Ostatnio największą popularnością cieszą się biografie, książki wspomnieniowe i reportaże. Czyli literatura faktu.
- Są konkretne tytuły, po które w 2014 r. ustawiały się kolejki i były zapisy – mówi dyrektor Skubisz-Szymanowska. I wymienia listę najpopularniejszych: "Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga" autorstwa Dariusza Kortko i Judyty Watoły; "Mój Madagaskar" Jarosława Kreta czy "Miasto '44" Marcina Mastalerza, dwutomowa "Antologia polskiego reportażu XX wieku" w opracowaniu Mariusza Szczygła i "Angole" Ewy Winnickiej. Wyjątkiem od reguły, że czytamy biografie, książki wspomnieniowe i reportaże są "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk.
W pierwszych miesiącach 2015 roku literatura faktu ciągle jest poszukiwana, ale modne są również szwedzkie kryminały, m.in. Camilli Lackberg czy saga historyczna Kena Folleta "Filary ziemi".
Statystyki i pieniądze
Na koniec 2014 roku 28 661 osób wypożyczało książki do domu. Z biblioteki na miejscu (internet, czytelnia) korzystało 56 170 osób.
MBP jest finansowana przez samorząd. W 2014 roku biblioteka otrzymała 50 tys. zł na uzupełnienie księgozbioru. Znaczącym źródłem finansowania zakupów była dotacja celowa z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – 52 tys. zł.














