Aktorka wychowuje w tej chwili szóstkę dzieci. Jak się jednak możemy dowiedzieć z magazynu „Party” przed podobnym wyborem może stanąć się Anna Dereszowska.
- Moja mama zmarła na nowotwór jajnika, gdy miałam 9 lat. Jak patrzę na decyzję Angeliny, to sama zastanawiam się, czy w przyszłości nie przyjdzie taki moment, że będę stała przed podobnym wyborem. W Polsce już się robi takie operacje. Zgadzam się ze zdaniem Małgorzaty Ohme, która napisała: "Obowiązkiem matki jest żyć dla swoich dzieci". Ja wiem najlepiej, jak bardzo na moje życie wpłynęła śmierć mamy. Rak jajników nie jest łatwy do wykrycia i niestety szybko postępuje.














