Spotkanie pierwotnie zaplanowano na piątek, 27 lutego, jednak z powodu Meczu Gwiazd TBL Kobiet musiało zostać przełożone. Obecnie lublinianie zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli, natomiast Rosa zamyka pierwszą piątkę.
W składzie radomskiej ekipy brakowało ostatnio Roberta Witki, który nabawił się kontuzji jeszcze przed finałowymi rozgrywkami Pucharu Polski w Gdyni. Prawdopodobnie doświadczony skrzydłowy powróci na parkiet właśnie w meczu z Wikaną.
W rozgrywkach ligowych Rosa wciąż pozostaje na fali wznoszącej. Radomianie wygrali cztery ostatnie pojedynki, w tym rozbili zespół Mistrza Polski, PGE Turów Zgorzelec 90:73. Natomiast zawodnicy z Lubelszczyzny w ostatnich kolejkach mierzyli się z dwoma innymi beniaminkami - Polfarmexem Kutno oraz Polskim Cukrem Toruń. Oba te spotkania podopieczni Pawła Turkiewicza przegrali.
Choć pierwsze spotkanie obu zespołów zakończyło się pewną wygraną Rosy (75:50), koszykarze z Radomia nie mogą lekceważyć rywala. Mecz był najsłabszym występem Wikany pod względem zdobyczy punktowej i miał miejsce w listopadzie, a więc tuż po rozpoczęciu nowego sezonu. Warto także wspomnieć, że o ile na własnym terenie gracze znad Mlecznej radzą sobie świetnie (bilans 9-1), o tyle nie przepadają za grą w obcych halach (5-5).
Ciekawie zapowiada się walka dwóch liderów tych zespołów - po stronie lublinian jest to Bryon Allen, notujący średnio 19,4 punktu na mecz, w ekipie Rosy mowa o Mike'u Taylorze, który niedawno dołączył do drużyny, a już zdobywa ich średnio prawie 19 w każdym występie. Statystyki pokazują także, że zespół prowadzony przez Wojciecha Kamińskiego niemal w każdym meczu przekracza granicę 78 zdobytych punktów, jego rywale zaś nie są o wiele gorsi - ich średnia wynosi 76 pkt.
Początek spotkania o godzinie 19:00 w Hali Globus w Lublinie.













