
- Jak wylatywałem, obiecałem moim fanom na Facebooku, że pokażę, że Polska to fajny kraj i mieszkają tam fajni ludzie. I oni zaczęli być strasznie ciekawi kraju, z którego pochodzę. Wszyscy chcą tu przyjechać, szykują się grupami. Jak przyjechałem, stwierdziłem, że nie mam szans na wygraną. Jak chłopaki opowiadali o swoim życiu, to naprawdę mega ciekawi ludzie, bardzo inteligentni. Jeden ma restauracyjkę i surfuje, drugi jest dziennikarzem i miał wywiad z Billem Gatesem. Trzeci reprezentował swój kraj, Kolumbię, w pływaniu. Obiecałem, że przynajmniej kilku z nich odwiedzę. Oni też chcą przyjechać, podają nawet terminy. Naprawdę zmieniam zdanie o Polsce. To wspaniały kraj. Panuje przekonanie, że ludzie się hejtują. Ale kiedy ktoś wyjedzie poza granice kraju, pchają go i wspierają.














