W Zespole Szkół Plastycznych na Noc Muzeów zaplanowano wernisaż wystawy „Metamorfoza”. To kilkadziesiąt obrazów polskich surrealistów zgromadzonych przez Małgorzatę i Adama Krużyckich, miłośników sztuki Zdzisława Beksińskiego. Na ich prośbę 48 polskich twórców przedstawiło swoją wizję metamorfozy i w ten sposób powstała wystawa w hołdzie mistrzowi.
Wystawa, zanim została przywieziona do Radomia, była pokazywana w Gdańsku i Włocławku. - Otwarcie wystawy było 4 lutego w Gdańsku. Frekwencja przerosła nasze oczekiwania, bo przez trzy tygodnie zwiedziło ją sześć tysięcy osób – mówił Adam Krużycki.
Wystawa w Radomiu będzie do końca czerwca. Potem pojedzie kolejno do Kołobrzegu, Wrocławia i Warszawy.




Elektrownia Noc Muzeów rozpoczęła po południu, z powodu charakteru prezentowanej wystawy. To "Tańczące kwiaty" Alexandre'a Danga. Instalacja składa się z setek poruszających się kwiatów, każdy z nich ma zainstalowany mały panel słoneczny. Im więcej światła, tym ruch intensywniejszy. - To bardzo wyciszająca wystawa, ale także skłaniająca do przemyśleń na temat energii odnawialnej - mówił Remigiusz, jeden z odwiedzających.
Mobilne Muzeum Rowerów Zabytkowych w Noc Muzeów po raz pierwszy gościło w murach, w kamienicy przy Placu Konstytucji 3 Maja pod nr 3. – Ta jednodniowa ekspozycja pokazuje potencjał naszej radomskiej historii rowerowej, a także potencjał naszej kolekcji –mówił Łukasz Wykrota ze stowarzyszenia Sprężyści. – Dziś testujemy te mury i liczymy na to, że docelowo będziemy tu mieli swoją siedzibę. W grudniu zrobimy dłuższą ekspozycję. Być może będzie to już początek prawdziwego muzeum.


















