Radomska drużyna do Pabianic jechała w roli faworyta i nie zawiodła. Ich sobotni rywale nie należą w tym sezonie do najmocniejszych i przegrywają spotkanie za spotkaniem. Radomianie mimo różnicy klas nie mieli problemu z motywacją i pewnie odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo.
- Niestety nasz rywal nie należał do najmocniejszych drużyn II ligi, ale do meczu podeszliśmy w pełni skupieni i przygotowani. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, zagraliśmy równy mecz. Wszystko to co budujemy na treningach staraliśmy się w pełni przełożyć na ligowy parkiet. Czas, który minął od ostatniej naszej porażki był czasem dobrze wykorzystanym, aby popracować nad poprawą gry w obronie. Z treningu na trening stajemy się silniejszym zespołem – powiedział Paweł Kucharski, rzecznik prasowy KS Uniwersytet Radom.
W sobotnim spotkaniu najskuteczniejszymi zawodnikami byli Piotr Krzywkowski i Piotr Rojek, którzy zdobyli po siedem bramek.
Po tym meczu Uniwersytet awansował na szóste miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie radomianie rozegrają w przyszły weekend, kiedy będą nadrabiać zaległości meczem wyjazdowym z KKS Włókniarzem Konstantynów.
SPR Pabiks – Uniwersytet Radom 23:37 (11:19)
