Salomon Birenbaum, rocznik 1926, przyjechał do Radomia na zaproszenie organizatorów VIII Spotkań z Kulturą Żydowską „Ślad”; to zresztą kolejna jego wizyta w rodzinnym mieście. Za jego poprzedniego pobytu – w styczniu ubiegłego roku – Resursa Obywatelska nakręciła film „Radom Salomona Birenbauma”. W piątek obejrzeli go uczniowie „Kochanowskiego”, goście Śladu i sam bohater. Birenbaumowie przed wojną mieszkali w kamienicy przy ul. Żeromskiego 70; od frontu mieli niewielki sklep spożywczy, w którym pracowała mama, podczas gdy ojciec studiował Torę.
- Chodziłem do szkoły im. Kościuszki (jeszcze kilka lat temu PSP nr 8 mieściła się przy ul. Dzierzkowskiej – przyp. autor). Kiedy wpadałem po lekcjach do sklepu, babcia dawała mi czekoladę Wedla - „Jedyną” – opowiadał młodzieży Salomon Birenbaum. - Pamiętam restaurację Wierzbickiego; zatrzymywały się przed nią zawsze takie eleganckie auta, a my staliśmy po drugiej stronie ulicy i próbowaliśmy odgadnąć markę. Wtedy chłopcy – i ja także – interesowaliśmy się samochodami i dziewczynami. Spacerowało się po Żeromskiego, wtedy Lubelską, jak to się mówiło - od Wierzbika do złotnika... Dziewczynki po jednej stronie, chłopcy po drugiej.

Śmierci nie uniknął – w późniejszym czasie - młodszy, ośmioletni, brat Salomona David. Ale i Salomon, i jego matka ocaleli. Z Auschwitz przetransportowano go do Sachsenhausen, stamtąd do kolejnego obozu, potem znów do Sachsenhausen. - Cztery razy wracałem do Sachsenhausen – mówił do kochanowszczaków Birenbaum. - Aż wreszcie wyzwoliłem się sam. Amerykanie byli tuż, Niemcy pilnujący obozu uciekali, więc my z kolegą też uciekliśmy. Po drodze natknęliśmy się na amerykańskiego żołnierza. Od nas dowiedział się, że parę kilometrów dalej jest obóz koncentracyjny.

- Najgorsze w faszyzmie było to, że masowe mordy Niemcy traktowali jak interes, jak biznes... Przecież to wszystko, co zostawało po ludziach idących do gazu, ciężarówki wywoziły do Niemiec, dla Niemców – przypominał.
Salomon Birenbaum nie tylko opowiadał o swoim życiu, ale także odpowiadał na pytania młodzieży.
Po południu w Ramach VIII Radomskich Spotkań z Kulturą Żydowską „Ślad” będzie można obejrzeć w Resursie polsko-niemiecki dokument „Boris Dorfman – A Mentsch” (godz. 16) i spotkać się z potomkami radomskich Żydów, którzy do Radomia przybyli z USA; także z Salomonem Birenbaumem (godz. 17).













