
Wtedy też zaczął się dla niego naprawdę ciężki rok. Krzysztof Globisz uczył się „żyć” od nowa. Na rehabilitacji poznawał sposób w jaki się chodzi, a także jak samodzielnie jeść. W pomoc zaangażowała się fundacja Mimo Wszystko Anny Dymnej, a kilka dni temu… Globisz wrócił do pracy.
-To jest ewenement, że w tak szybkim tempie po ciężkim urazie stanął na nogi. Po prostu zaczął normalnie funkcjonować. Ma się fantastycznie.Byłem u niego w szpitalu rehabilitacyjnym, gdzie jest otoczony wielkim wsparciem. Ma coraz mniejsze problemy z poruszaniem się, prawie normalnie chodzi, jedynie trochę kuleje. Gra tak, jakby nie był w ogóle chory. To jest niebywałe.- przyznał reżyser Artur Dziurman w rozmowie z Faktem. -Bardzo chce mówić, intensywnie pracuje nad tym, by wrócić do pełnej sprawności. Wymyśliłem dla niego specjalne ujęcia w filmie.














