Ołtarz i urny z prochami, a obok... piekarnik i góra śmieci
W kaplicy św. Maksymiliana Kolbego w kościele garnizonowym w Radomiu prowadzony jest remont. Problem w tym, że zmieniła się ona w graciarnię.
- W tworzenie tego miejsca zaangażowany był mój wujek, więzień trzech obozów koncentracyjnych. Dopóki żył, to miejsce było dla niego bardzo ważne. Ciężko się patrzy, jak klęcznik z jego nazwiskiem pokryty kurzem leży na stercie rupieci - napisał do nas pan Michał.
18.07.2024 16:21