Koło przyczepności opon
Choć wiele systemów bezpieczeństwa i rosnące poczucie bezpieczeństwa nowych samochodów odrywają nas od umiejętności dobrego prowadzenia, nadal podlegamy prawom fizyki, które są nieugięte.
Dostępną przyczepność opon często obrazuje się jako okrąg. Opony muszą dzielić się zadaniami aż dochodzą do wartości maksymalnych - dla przyspieszania, hamowania i skręcania. Nie można jednocześnie przyspieszać i skręcać z maksymalną siłą, tak jak nie można maksymalnie hamować i efektywnie skręcać.
Tak więc im mocniej przyspieszamy lub hamujemy, tym w mniejszym stopniu możemy skręcać.
Co ma wpływ na przyczepność?
Jednym z najważniejszych czynników wpływających na przyczepność jest oczywiście podłoże. Wspomniane wcześniej koło będzie największe na suchym asfalcie i najmniejsze na lodzie. Sytuacja jest jednak dynamiczna.
To dlatego, że w równaniu pojawia się jeszcze transfer masy. Jeśli hamujemy, dociążamy przednie koła, przez co opony zyskują dodatkową przyczepność, którą możemy wykorzystać na skręcanie. Podobnie podczas przyspieszania, masa ląduje z tyłu, co w samochodach z napędem na tylną oś jest wykorzystywane do poprawienia przyspieszenia.
Jazda samochodem to złożone zjawisko. Kolejnym elementem wpływającym na przyczepność jest progresja ruchów. Zdecydowane ruchy, bardziej przypominające wciskanie przycisków, niż operowanie pedałami i kierownicą, sprawiają, że przyczepność jest zrywana nagle – czy to za sprawą agresywnego wciśnięcia pedału gazu, czy szarpnięcie kierownicą.
Kierowca, który z kolei płynnie operuje pedałami i kierownicą ma do dyspozycji znacznie więcej przyczepności w tych samych warunkach - podczas odpowiednio szybkiej jazdy. Prędkość również jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na nasze możliwości.
Wpływ opon na zachowanie samochodu
Opony są jedynym punktem styku samochodu z asfaltem. Skoro tak, to mają bardzo duży wpływ na fizykę jazdy i przyczepność.
Zależnie od tego, z jakiej mieszanki są wykonane i jaką mają konstrukcję, mogą poprawiać lub pogarszać dostępną przyczepność. Na przykład opony, w których ściany boczne są sztywniejsze, może i są mniej komfortowe, ale szybciej reagują na ruchy kierownicą.
Konkretne modele opon różnią się cechami, które wpływają na ich możliwości w określonych warunkach. I tak, takie opony jak Continental ContiPremiumContact 5 zapewniają bardzo dobrą przyczepność podczas jazdy w deszczu, pozwalając kierowcy na więcej i dając mu większy margines błędu. Z kolei opony takie, jak Powertrac Citytour z klasą hamowania C na mokrym asfalcie to już pewien kompromis i kierowca, który je wybrał, musi bardziej uważać, by nie wpaść w poślizg.
Niska przyczepność w praktyce - co robić?
Pamiętając o tym, jak zachowują się opony i jak wygląda koło przyczepności, możemy dostosować styl jazdy do warunków. Jeśli wiemy, czego możemy oczekiwać od opon, mniejsza jest szansa, że wykonamy ruch, który wprowadzi samochód w poślizg. Przewidywanie przyczepności wymaga bardzo dużego doświadczenia, nie tylko drogowego, ale i torowego, więc nie jesteśmy w stanie uniknąć wszelkich poślizgów, a jesteśmy na nie przecież najbardziej narażeni zimą.
Poślizgi dzielimy na dwa rodzaje - podsterowne i nadsterowne, w zależności od tego, która oś się ślizga. Podsterowność to gorsza sterowność, a więc poślizg przedniej osi, a nadsterowność to tendencja do zacieśniania zakrętu i ewentualnego obrotu samochodu, a więc uślizg tylnej osi.
O tym, jak radzić sobie z takimi poślizgami nauczycie się na szkoleniach w Ośrodkach Doskonalenia Techniki Jazdy, ale jeśli mielibyście coś wynieść z tego artykułu, to to, że źródłem znacznej większości poślizgów jest zwyczajnie nadmierna prędkość. Jeśli nie czujemy się pewnie w danych warunkach, wystarczy zwolnić.
Ważniejsze jest to, by dojechać do celu, niż to, jak będziemy wyglądać przy innych kierowcach.
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem z oponami oponyprofi.pl
