Rywalem "Zielonych" była Korona Kielce, która, w przeciwieństwie do Radomiaka, fatalnie weszła w sezon 2025/2026. Po trzech kolejkach w zdecydowanie lepszej formie był radomski zespół. W pierwszych minutach "Świętej Wojny" inicjatywę miała Korona. Gracze prowadzeni przez Jacka Zielińskiego z łatwością dostawali się do pola karnego Radomiaka z prawej strony boiska. Czujność w tych sytuacjach zachowywali jednak obrońcy gości. Przez ten czas ekipa z Kielc oddawała niecelne strzały. Radomiak przegrywał pojedynki z rywalami. Radomianie nie pokazywali także zbyt wiele w ofensywie. Zespół z Radomia został ukarany za swoje zachowanie już w 20. minucie spotkania. Dawid Błanik zszedł na prawą nogę i zza pola karnego popisał się fantastycznym uderzeniem, którego nie zdołał wybronić Filip Majchrowicz. Po tej bramce, gospodarze cały czas przeważali. Przez większość pierwszej połowy Radomiak nie stworzył ani jednej sytuacji. Kolejną dobrą okazję kielczanie mieli po błędzie Kingue, który niedokładnie podał w okolicach pola karnego. Kilka sekund później strzał Nono został zablokowany przez Blasco. Bardzo złą wiadomością dla RKS-u była kontuzja Capity pod koniec pierwszej części gry. Skrzydłowego zastąpił Abdoul Tapsoba. W ostatnich chwilach przed zejściem do szatni Filip Majchrowicz sfaulował kapitana Korony i arbiter po długich konsultacjach z wozem VAR podyktował rzut karny dla gospodarzy. Dawid Błanik ponownie umieścił piłkę w siatce i "Zieloni" po pierwszej połowie przegrywali już 0:2.
Początek drugiej części gry należał do Radomiaka. Od razu po zmianie stron w słupek główkował Jan Grzesik. Widać było poprawę w grze gości, ale na dłuższą metę nic z tego nie wynikało. Korona umiejętnie się broniła i czekała na kontrataki. Na murawie widzieliśmy coraz więcej walki w środku pola. "Złocisto-Krwiści" umiejętnie wybijali z rytmu przyjezdnych. W 70. minucie zadebiutował nowy nabytek RKS-u, Depu. Zmienił on Roberto Alvesa. Po tej roszadzie bramkę na 3:0 strzelili gospodarze. Dogrywał Nikodem Niski, a autorem gola numer trzy został Konstantinos Sotiriou. W tym spotkaniu Radomiak nie stanowił już takiego monolitu jak we wcześniejszych pojedynkach. Zabrakło determinacji, ciągu na bramkę. Rezultat nie zmienił się już do końcowego gwizdka. "Zieloni" wracają do Radomia z pierwszą porażką w tym sezonie.
Po "Świętej Wojnie" RKS zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Kolejny ligowy mecz Radomiak Radom rozegra 17 sierpnia (niedziela) u siebie z Jagiellonią Białystok. Początek o godz. 17:30.
Korona Kielce - Radomiak Radom 3:0 (2:0)
Bramki: Błanik 20', 45+8', Sotiriou 70'.
Korona: Dziekoński - Pięczek, Sotiriou, Budnicki - Matuszewski, Svetlin (90' Minuczyc), Remacle (78' Kamiński), Długosz - Błanik (79' Davidovic), Antonin (64' Nikolov), Nono (C) (64' Niski).
Radomiak: Majchrowicz - Pedro, Blasco, Kingue (46' Cichocki), Grzesik - Kaput, Jordao (46' Ouattara)- Wolski (C) (77' Donis), Alves (70' Depu), Capita (40' Tapsoba) - Maurides.
Żółte kartki: Błanik, Niski, Remacle, Długosz, Budnicki - Kingue, Majchrowicz, Wolski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).















Napisz komentarz
Komentarze