W cieniu czarnoleskich lip, gdzie Kochanowski pisał o przemijaniu, życiu i miłości znów rozbrzmiewać będzie muzyka, poezja i myśl filozoficzna. W piątek,18 lipca startuje trzydniowe święto sztuki i refleksji – Festiwal Sztuki CARPE DIEM. Poezja. Teatr. Filozofia. Jazz. w malowniczej scenerii parku Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie. W programie spektakle teatralne, koncerty jazzowe, spotkania filozoficzne, czytanie poezji, animacje dla dzieci i piknik rodzinny pod lipami.
Festiwal zainauguruje o 17.30 „Recital osobisty” Jana Emila Młynarskiego. Dwie godziny później scenę przejmie jedna z najlepszych wokalistek jazzowych na świecie – Urszula Dudziak, której towarzyszyć będzie Grażyna Auguścik. Dwie damy, które – jak twierdzą muzyczni dziennikarze – osiągnęły Mount Everest Jazzu.
Poetycko-jazzowa sobota rozpocznie się o 12.00. W samo południe ożyją listy i wiersze Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta w wykonaniu Doroty Segdy i Jacka Romanowskiego. Godzinę później o tym, „Jak się starzeć bez godności” porozmawiają Magdalena Grzebałkowska i Ewa Winnicka. Po chwili zadumy i śmiechu – czas na muzykę. Lena Piękniewska zaprosi publiczność do świata Zuzanny Ginczanki, poetki odradzającej się w pieśni. Potem – „Kwiatki Czarnoleskie” – spotkanie filozoficzne z udziałem dr Katarzyny Kasi i Grzegorza Markowskiego. Po filozoficznych rozmyślaniach na publiczność będą czekały dwa znakomite koncerty. A na finał wieczoru: Anna Sroka-Hryń i jej „Najpiękniejsza” oraz charyzmatyczny Stanisław Soyka Kwartet.
Niedzielny finał rozpocznie się o godzinie 11.00 piknikiem rodzinnym – dziecięca radość, kolorowe bańki i śmiech odbiją się echem od czarnoleskich drzew. O 13.00 w parku pojawi się „Mikrofon otwarty na poezję”, każdy będzie mógł przeczytać wiersze ulubionych poetek i poetów, może zacytować samego mistrza Jana. Po południu w amfiteatrze będzie można zobaczyć monodram „Jadwiga”, o zapomnianej poetce Jadwidze Stańczakowej. Głębi, doda spotkanie z autorką książki „Jadwiga” oraz wnuczką bohaterki, Justyną Sobolewską. Zwieńczeniem festiwalu będzie koncert „Młynarski. Bynajmniej” w wykonaniu Myrczek i Schmidt Quintet. Jazz i teksty Wojciecha Młynarskiego zamkną festiwal tak, jak Kochanowski swe pieśni – z uśmiechem i nostalgią.
Napisz komentarz
Komentarze