Na starcie 18. Nationale-Nederlandem Półmaratonu Warszawskiego oraz New Balance Biegu Na Piątkę stanęło 20 tys. osób. W czasie imprezy jednocześnie rozgrywane były 33. Mistrzostwa Polski w Półmaratonie, organizowane pod egidą Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Przed startem w gronie faworytów wymieniany był m.in. radomianin Mateusz Kaczor, który zapowiadał walkę o najwyższe cele. Po 5 km zawodnik RLTL Optimy Radom miał czas 14:34 i biegł w czteroosobowej grupie, której przewodził Niemiec Filmon Teklebrhan-Berhe. Oprócz niego w czołówce byli także Belg Dorian Boulvin oraz Turek Polat Kemboi Arikan.
Czołowa czwórka nie zmieniła się po 10 km. Na punkcie pomiaru wszyscy mieli czas 29:04. Co ciekawe, dla Mateusza Kaczora był to życiowy wynik, bo do tej pory - jak sam informuje w swoich mediach społecznościowych - najlepszym czasem na 10 km było 29:11, który również osiągnął na trasie półmaratonu. Tempo czołówki wynosiło 2:54/km.
Po 15 km w czołówce również nie było zmian. Mateusz Kaczor, Belg i Niemiec wbiegli na punkt pomiaru z czasem 43:49, a sekundę za nimi był Turek.
Po 20 km z czołówki odpadł Niemiec. Najlepsza trójka zameldowała się w czasie 58:52.
Najszybciej finiszował Belg Dorian Boulvin, który zameldował się na mecie w czasie 1:01:58, drugi był Mateusz Kaczor z czasem 1:02:06, a trzeci Turek Polat Kemboi Arikan - 1:02:10.
Oznacza to, ze Mateusz Kaczor został mistrzem Polski w półmaratonie, a na trasie 18. Nationale-Nederlandem Półmaratonu Warszawskiego poprawił swój rekord życiowy na tym dystansie, który do tej pory wynosił 1:03:27.
Czas 1:02:06 był także rekordem mistrzostw Polski.
Napisz komentarz
Komentarze