W latach 1997-2004 spółka Administrator oddała do użytku 26 budynków wielorodzinnych z 1 tys. 123 lokalami na wynajem. Wszystkie są wynajęte. Lista oczekujących na przydział jest bardzo długa. Ponieważ nie ma nowych lokali, czekający mogą liczyć na przydział wyłącznie po rezygnacji aktualnych lokatorów. W tej chwili na propozycję wynajmu czeka 216 najemców. Ponieważ w 2022 roku RTBS podpisał tylko 24 nowe umowy, czas oczekiwania na lokal to około osiem lat.
„W ostatnich latach możliwość realizacji podobnych inwestycji była ograniczona, m.in. przez trudności w pozyskaniu odpowiednich gruntów. Proponowane nieruchomości gruntowe posiadają potencjał dla budowy budynków z lokalami na wynajem o łącznej powierzchni użytkowej około 5 000 m2” - napisano w uzasadnieniu projektu uchwały o wniesieniu przez miasto aportem do RTBS „Administrator” czterech działek przy ul. Józefowskiej.
Komisja gospodarki zaopiniowała pomysł pozytywnie, ale pod warunkiem, że do uchwały wpisane zostanie zastrzeżenie, iż RTBS Administrator może na tej ziemi wybudować wyłącznie bloki z mieszkaniami na wynajem. Miasto nie widziało przeciwwskazań i taką autopoprawkę dołączyło do dokumentu. Jednak radni, którzy nad projektem debatowali podczas poniedziałkowej sesji, nadal wyrażali obawy, że rada przekaże Administratorowi aportem grunt wart ponad 900 tys. zł, a potem przy ul. Józefowskiej powstanie supermarket. Albo mieszkania na sprzedaż.
- Kiedy zgadzaliśmy się, na przekazanie gruntów na Koniówce na centrum szkoleniowe Radomiaka, chcieliśmy mieć pewność, że nie powstanie tam nic innego. I to zostało zapisane w akcie notarialnym. Czy w tym przypadku można też tak zrobić? Czy w akcie notarialnym może się znaleźć zapis, że te mieszkania muszą być na wynajem? - dopytywała Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej w Radomiu.
Sławomir Szlachetka, skarbnik miasta uspokajał – jeśli radni zgodzą się na aport do Administratora, spółka na pewno nie będzie mogła postawić przy ul. Józefowskiej niczego innego.
Radni chcieli wiedzieć, jak RTBS zamierza finansować przyszłą inwestycję i kiedy mogłaby się zacząć budowa. - Dajemy sobie rok, półtora na rozpoczęcie inwestycji. Musimy mieć projekt, pozwolenie; te procedury trwają. Zaczęlibyśmy najwcześniej w przyszłym roku. Sama budowa potrwałaby około dwóch lat – tłumaczył Remigiusz Barwicki, dyrektor pionu inwestycyjnego RTBS „Administrator”. - Trudno w tej chwili powiedzieć, jakie będą wtedy możliwości wzięcia kredytu z BGK, ale jeśli takie, jak w tej chwili, to najkorzystniejsze dla nas byłoby rozwiązanie, kiedy wkład własny spółki wynosi 20 proc., a resztę daje bank.
Radni dopytywali też, ile mieszkań w systemie na wynajem wybudował Administrator od 2004 roku do teraz i czy wcześniej prosił prezydenta o wskazanie terenów pod takie budownictwo.
W latach 2004-2022 RTBS „Administrator” wybudował zero mieszkań na wynajem – przyznał dyrektor Barwicki. - A to dlatego, że budowa 26 bloków w latach 1996-2005 tak obciążyła kredytami z BGK konto spółki, że RTBS nie miał możliwości wzięcia kolejnego kredytu. Taka możliwość pojawiła się w 2017 roku i wtedy złożyliśmy pierwszy wniosek – o przekazanie działki przy ul. Narutowicza. Ale radni nie wyrazili zgody. Drugi wniosek, w 2020 roku, dotyczył nieruchomości przy ul. Czachowskiego, ale w tym przypadku toczyło się postępowanie konserwatorskie i konserwator zabytków wpisał budynek do rejestru, więc sprawa upadła. Ten dzisiejszy jest trzeci.
Radny Tomasz Gogacz chciał jeszcze wiedzieć, ile za metr wynajmowanego mieszkania płaci lokator radomskiego TBS-u. - To nie są mieszkania socjalne ani komunalne – zaznaczył Remigiusz Barwicki. - W Radomiu za metr płaci się 12,70 zł, od lutego będzie to 14,60 zł. Jeśli porównamy tę stawkę z innymi miastami... W Łodzi waha się od 15 do 19 zł za metr, w Siedlcach wynosi 13. Przy czym musimy wziąć pod uwagę, że koszt wynajmu mieszkania na rynku wtórnym to w tej chwili 40-46 zł za metr.
Za przekazaniem Administratorowi działek przy ul. Józefowskiej głosowało 24 radnych, nikt nie był przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze