Samorząd województwa mazowieckiego w obronie uchwały antysmogowej

Uchwała antysmogowa zakazuje spalania m.in. mułów, flotokoncentratów, węgla brunatnego, sypkiego węgla kamiennego i mokrej biomasy, a jednocześnie nakazuje wymianę tzw. kopciuchów. Od 1 stycznia 2023 roku obowiązuje zakaz ich używania.

Tymczasem Prokuratura Krajowa złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności uchwały. Głównym zarzutem jest ograniczenie procesu konsultacji do uzyskania opinii wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, mimo określenia jej jako istotnej dla społeczności województwa.

- To absurd. Nagle prokurator z Nowego Sącza składa wniosek o uznanie nieważności naszej uchwały podjętej w 2017 roku. Minęło 5 lat, a żaden organ nadzoru jej nie zakwestionował. Dopóki uchwała nie zostanie uchylona, to jest obowiązująca. Wierzę, że wymiar sprawiedliwości podzieli nasze zdanie i odrzuci skargę prokuratora - mówi marszałek Adam Struzik.

Marcin Podgórski, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych w urzędzie marszałkowskim podkreśla, że wpłynęły również opinie mieszkańców.

– To co najmniej dziwaczny zarzut. Jak mogło nie być konsultacji społecznych, skoro wpłynęło do nas blisko 2300 opinii i wniosków mieszkańców i organizacji pozarządowych? - mówi.

Prokuratura ma także zastrzeżenia do trybu, w jakim sejmik podjął uchwałę określającą zasady i tryb przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami województwa w sprawach, dla których nie wynika to wprost z przepisów. Również z tym zarzutem samorząd województwa się nie zgadza.

- Po pierwsze, taka uchwała została podjęta w 2011 r. Po drugie, prawo o ochronie środowiska obliguje zarząd do prowadzenia konsultacji ws. uchwał antysmogowych w trybie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. I tak też zostało to przeprowadzone w 2017 r. - czytamy w komunikacie urzędu marszałkowskiego.

Wniosek Prokuratury Krajowej krytykują też przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego. Piotr Siergiej uważa, że takie decyzje spowalniają proces wymiany kopciuchów.

- W sierpniu poprzedniego roku sejmik województwa małopolskiego przesunął o 14 miesięcy datę użytkowania kopciuchów. W związku z tym Małopolska, która była liderem wymiany kotłów, spadła na 5. miejsce - mówi Siergiej.

W 2021 roku w województwie mazowieckim wymieniono ponad 22 tys. kotłów.