Łukasz Kościelniak
Obecnie w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym pracują 1463 osoby, w tym 1451 na etacie. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, od dnia 1 lipca br. wzrosła płaca dla pracowników medycznych. Dla przykładu, dla lekarzy specjalistów I stopnia będzie to podwyżka o 2009 zł (8210 zł brutto po podwyżce), a dla lekarzy specjalistów II stopnia – 1441 zł (również 8210 zł). Najniższe wynagrodzenie zasadnicze opiekunów medycznych i techników medycznych ze średnim wykształceniem wzrośnie o 1097 zł (4870 zł). Najniższe wynagrodzenie zasadnicze ratowników medycznych i pielęgniarek ze średnim wykształceniem ma wzrosnąć o 1550 zł (5323 zł), magistrów pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceutów i diagnostów laboratoryjnych ze specjalizacją o 1827 zł (7304 zł).
Takie zmiany nie pokrywają wyceny świadczeń i tym samym kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Podwyżki będą kosztować szpital 3 mln zł. Wzrost kontraktu z NFZ opiewa na kwotę niecałych 2 mln zł. Resztę będzie musiał dopłacać szpital. To może być problem nie tylko dla Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, ale również i dla innych lecznic w kraju - tłumaczył Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.
Wiceprezydent potwierdził, że władze szpitala złożyły wniosek do miasta o udzielenie pożyczki. Miałaby ona zostać przeznaczona na działalność bieżącą. - Jeżeli będziemy patrzeć na wyniki finansowe to całościowo, na koniec roku. Jeśli będą problemy finansowe to jesteśmy gotowi pomóc. Szpital ma obecnie dwie pożyczki, jedną w wysokości 3 mln zł i drugą w wysokości 2 mln zł - tłumaczył Zawodnik.
Podwyżki będą także dotyczyć pracowników Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Tam również sytuacja nie wygląda najlepiej. - Może się zdarzyć, że po raz pierwszy RSPR przyniesie straty. Pracują tam 302 osoby, a za podwyżki dla nich zapłacimy więcej ponad 300 tys. zł, do tego dochodzi dodatek godzinowy, który wyniesie około 240 tys. zł. W skali roku może to oznaczać stratę ok. 4 mln zł - dodaje wiceprezydent Radomia.
Napisz komentarz
Komentarze