O tym, że Polonia jest zdecydowanym faworytem meczu z Bronią nikogo nie trzeba było przekonywać. Oba zespoły mają przed sobą zupełnie różne cele. Popularne Czarne Koszule grają o awans do 2. ligi, zaś Broniarze, by pozostać na jej zapleczu.
Pomimo wysokiej domowej porażki z Unią Skierniewice radomian w stolicy dopingowało 130 najwierniejszych fanów, liczących po cichu na niespodziankę. Na takową zapowiadało się jedynie przez 35 minut rywalizacji, bowiem wówczas gole nie padały. Sytuacja zmieniła się w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy, kiedy to Jakuba Kosiorka pokonali: Szymon Lewicki i Marcin Kluska. Po zmianie stron padł tylko jeden gol, autorstwa Lewickiego i gospodarze wygrali jak najbardziej zasłużenie.
- Strategia dobrana na to spotkanie nie do końca nam pomogła. Chciałem zagrać bardziej pragmatycznie. Wycofać się do obrony niskiej i momentami wychodzić do obrony wysokiej, co nie poskutkowało – podsumował mecz trener Łuczak.
Polonia Warszawa – Broń Radom 3:0 (2:0)
Bramki: Lewicki 2, Kluska.















Napisz komentarz
Komentarze