Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
W koszulkach przyszły wiceprzewodnicząca Wioletta Kotkowska, Marta Michalska-Wilk, Małgorzata Zając i Magdalena Lasota. Podobny napis postawiono na stole prezydialnym. - Precz z faszystami - krzyczał Andrzej Łuczycki. Przewodniczący poprosił radnych Wiesława Wędzonkę i Jerzego Pacholca o poprowadzenie obrad, eliminując w ten sposób Wiolettę Kotkowską, która nadal demonstracyjnie siedziała za stołem prezydialnym.
Andrzej Sobieraj stwierdził, że jeśli napis nie zostanie zdjęty, to on opuści salę obrad. Ryszard Fałek też uważał, że napis powinien zostać usunięty. Radny Marek Szary wystąpił z wnioskiem o przerwę do 4 stycznia. Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz powiedziała, że radne mają prawo ubierać się jak chcą i żeby lepiej skupić się na budżecie.
- Niektórzy przychodzą w mundurze leśnika, a radny Kowalski przychodził w koszulce "Popieram Andrzeja Dudę" i nikt się wtedy nie sprzeciwiał - mówiła Michalska-Wilk.
Wójcik przypomniał, że to jest najważniejsza w roku sesja, bo chodzi o budżet, a ci którzy robią to zamieszanie usiłują ją popsuć. Kazimierz Wożniak zaproponował godzinną przerwę, żeby ostudzić emocje.
Po 15 minutowej przerwie sesja została wznowiona. Atmosferę rozluźniło wręczenie kwiatów dla Dariusza Chłopickiego i Dariusza Wójcika z okazji imienin. Ostatecznie radna Kotkowska opuściła stół prezydialny.
- Nie jestem komunistką, ale dla dobra mieszkańców i przebiegu obrad opuszczam stół prezydydialny - powiedziała.
Radne się nie przebrały.
