Z uwagi na nieparzystą liczbę drużyn w gr. I 3. ligi co kolejkę jeden zespól pauzuje. W tej najbliższej serii gier padło na Pilicę Białobrzegi. W przypadku tego zespołu, który będzie walczył o utrzymanie, to bardzo dobra informacja. Wszystko dlatego, że po dwóch porażkach postanowiono pożegnać się z Tomaszem Grzywną. Miejsce szkoleniowca zajął Mariusz Sawa i dzięki temu będzie mógł przez praktycznie dwa tygodnie przygotować drużynę, a właściwie zapoznać się z nią przed kluczowymi meczami.
Za to już w piątek po raz drugi z rzędu przed swoimi kibicami zaprezentuje się Broń. Radomianie zremisowali z Lechią Tomaszów Mazowiecki i po meczu to piąty zespół rozgrywek miał prawo mówić, że zdobył punkt, a nie stracił dwa. Drużyna prowadzona po raz pierwszy przez Mikołaja Łuczaka pokazała się z dobrej strony, ale zawodziła skuteczność. Teraz do Radomia przyjedzie niżej notowany zespół, ale w żadnym wypadku Znicza Biała Piska, bo o nim mowa nie można lekceważyć. W okresie pomiędzy rundami doszło tam do wielu zmian. M.in., klub mający za cel utrzymanie w 3. lidze zakontraktował ośmiu zawodników i 1:0 wygrał z Pilicą Białobrzegi. Dużo gorzej Zniczowi poszło w ostatniej serii gier, kiedy to podopieczni Ryszarda Borkowskiego w derbach przegrali z Mamrami Giżycko.
Broń ze Zniczem grać nie lubi o czym świadczy bilans bezpośrednich meczów (0:5). Jakby tego było mało, to w piątkowy wieczór gospodarze nie będą mogli skorzystać z pauzującego za kartki Michała Kielaka. To duże osłabienie biorąc pod uwagę, to że zawodnik należał do najlepszych strzelców w zimowych sparingach. Tymczasem kibice spodziewać się mogą debiutów dwóch ukraińskich zawodników, czyli Dmitro Prikhny i Olega Borodeja.
Początek meczu o godz. 18:00.















Napisz komentarz
Komentarze