Krzysztof Domagała
Przed rokiem Półmaraton Radomskiego Czerwca odbywał się w formie hybrydowej. Wtedy to na starcie mogło stanąć zaledwie 150 osób. Teraz zmagania wróciły do niemal normalnej formuły sprzed czasów pandemicznych. – Cieszę się, że po takim czasie możemy wrócić do organizacji tradycyjnych biegów – powiedział Tadeusz Kraska, prezes Stowarzyszenia „Biegiem Radom!”. – Na starcie dzisiejszych zmagań widziałem wiele uśmiechniętych osób, ludziom bardzo brakowało takiej aktywności. Dla nas organizacja tego biegu była wyjątkowo ciężka, bo przez czasy pandemiczne nie mogliśmy rozpocząć przygotować, tak jak zazwyczaj w lutym, ale dopiero w maju. Przez to musieliśmy wziąć na siebie niemal całe oznaczenie trasy, ale wszystko się udało. Warunki bezpieczeństwa zostały zachowane i bieg mógł wystartować.
Najszybciej niedzielną trasę pokonał biegacz ze Skaryszewa – Kamil Walczyk. Zawodnik dobiegł do mety w czasie godzina, siedem minut i 42 sekundy. – Biegło się bardzo dobrze – powiedział na mecie. – Ruszyłem mocno i przez pierwsze pięć kilometrów byłem razem z kolegą, ale potem już cały czas sam. Upał straszny, ale udało się utrzymać tempo i zakręciłem się w okolicach mojej „życiówki”.
Drugie miejsce wśród mężczyzn zajął Mateusz Kaczor z RLTL Optima Radom (1:10,42), a trzecie Tomasz Biskupski. Natomiast wśród kobiet najlepsza okazała się Ewa Jagielska, która wyprzedziła Lidię Czarnecką i Karolinę Waśniewską z Biegiem Radom!.
- Tempo było spokojne. Do 18. kilometra biegłam razem z drugą zawodniczką, ale potem ruszyłam i zafiniszowałam – powiedziała triumfatorka. – Czas bardzo słaby, można powiedzieć, że dla mnie to był szybszy trucht, ale cieszy wygrana w takich trudnych warunkach atmosferycznych.
9. Półmaraton Radomskiego Czerwca zakończył się bardzo smutnym wydarzeniem. Na finiszu zasłabł jeden z uczestników i mimo błyskawicznej akcji ratunkowej nie udało się go uratować. Zmarł ok. 50 letni mężczyzna.
Przy okazji radomskiego półmaratonu odbyły się również biegi towarzyszące. W niedzielę rywalizowano na dystansie 10 kilometrów. A w sobotę odbył się bieg charytatywny Mila Radości – Dumne Warchoły i zmagania dzieci.
Napisz komentarz
Komentarze