Łukasz Kościelniak
Mecz w Iłży miał ogromne znaczenie dla obydwu drużyn. Gracja była liderem z przewagą trzech punktów nad drugą Polonią. Podopieczni Piotra Wątorskiego walczyli nie tylko o zwycięstwo i zrównanie się punktami, ale również chcieli poprawić bilans meczów bezpośrednich. Przypomnijmy, że jesienią to piłkarze z powiatu zwoleńskiego zwyciężyli 2:1.
Licznie zgromadzeni kibice na bramki musieli czekać do drugiej połowy. Jako pierwsi prowadzenie objęli goście – błąd defensywy gospodarzy wykorzystał Damian Szczepański. Polonia dość szybko odrobiła jednak straty – po rzucie rożnym skuteczną główką popisał się Piotr Kolecki. Kilka minut później mocnym i precyzyjnym strzałem z dystansu bramkarza Gracji zaskoczył Łukasz Kaczmarzyk. W samej końcówce z bliska piłkę do siatki wpakował Michał Kutera, dzięki czemu Polonia pokonała Grację 3:1 i dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich pojedynków, wskoczyła na fotel lidera.
- Chciałbym podziękować swoim zawodnikom za walkę i determinację, bo głupio straciliśmy bramkę, ale potrafiliśmy się podnieść, odrobić wynik i ostatecznie zwyciężyć 3:1. Sam mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, nawet jak na realia A-Klasy, było mało gry w piłkę. Myślę, że zespół, który lepiej wytrzymał kondycyjnie, czyli moja drużyna, odniosła zwycięstwo - mówi Piotr Wątorski, trener Polonii Iłża.
- Jakbyśmy strzelili na 2:0 to wydaje mi się, że mecz byśmy rozstrzygnęli. Tak przeciwnik zdołał odwrócić wynik i wygrać. Mamy jeszcze sześć meczów do końca rundy, spotkania Gracji jak i Polonii na pewno będą bardzo ciekawe, wszystko będzie się dopiero rozstrzygało - tłumaczy Kamil Marszałek, szkoleniowiec Gracji Tczów.
Z ważnego tryumfu cieszył się także Młodzik Radom. Ekipa Łukasza Glisty pokonała u siebie Ruszcovię Borkowice 5:2. Hat-trickiem popisał się Bartłomiej Nowak, a po jednym trafieniu dołożyli Rafał Jopek i Hubert Grzmiel. Radomska drużyna jest nadal wiceliderem drugiej grupy Campeon.pl Klasy A z przewagą pięciu punktów nad trzecim Chojniakiem Wieniawa.
Napisz komentarz
Komentarze