W sobotę Broń zagra na wyjeździe z Ruchem, który w zasadzie pogodził się ze spadkiem do IV ligi. Rywale radomian w dotychczasowych 26. pojedynkach zgromadzili na koncie 18 oczek i do strefy bezpiecznej mają 15 punktów straty. Co innego radomska Broń. Drużyna Artura Kupca wprawdzie znajduje się w tej tzw., czerwonej strefie, ale ma tyle samo punktów co wyprzedzający ją i „bezpieczny” zespół RKS-u Radomsko.
Broń na wyjazd uda się w dniu meczu, a zbiórka radomian zaplanowana jest na godz. 8.00. - Mecz został przesunięty na godz., 13.00, a więc nie było sensu, żeby jechać dzień wcześniej – powiedział trener Kupiec.
Jego zawodnicy do niezwykle ważnej rywalizacji podejdą po czterech spotkaniach, w których zgromadzili dziewięć punktów i stracili tylko jedną bramkę. - Punktujemy w tych ostatnich meczach, ale wciąż to nie wystarcza, żeby wydostać się z tej strefy spadkowej. Na pewno czeka nas trudny pojedynek, bo Ruch to niezwykle doświadczony zespół – dodał Kupiec.
W ewentualnym triumfie radomianom nie będzie mógł pomóc Elian Hernandez, który w starciu z Olimpią Zambrów (Broń wygrała 1:0), otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie i będzie pauzował. O ile Broń ostatniego starcia z Ruchem nie wspomina najlepiej, bo u siebie zremisowała 2:2, tak na wyjeździe zwyciężała przekonująco - 4:1 i 5:1.
Początek rywalizacji pomiędzy Ruchem, a Bronią w sobotę o godz. 13.00















Napisz komentarz
Komentarze