Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło miastu projekt rozporządzenia w sprawie pozbawienia kategorii drogi krajowej miejskiego odcinka „dziewiątki”. Zdaniem resortu z chwilą oddania do użytku obwodnicy Radomia w ciągu drogi krajowej nr S7, fragment ul. Żółkiewskiego traci swoją dotychczasową funkcję i powinien się stać drogą wojewódzką.
Tymczasem radni uznali w poniedziałek, że błędem jest przyjęcie, iż odcinek ul. Żółkiewskiego przestał pełnić funkcję drogi krajowej i stał się w ich sieci zbędny. Oddanie do użytku obwodnicy w żaden sposób nie wpłynęło na „zmianę obsługi ruchu generowanego przez wschodnie i południowo-wschodnie rejony kraju w przestrzeni radomskiego węzła drogowego”. Zachodnia obwodnica Radomia przejęła tylko ruch tranzytowy na kierunku północ-południe, nie wpłynęła natomiast na odbywający się nadal droga krajową nr 9krajowy ruch tranzytowy w kierunku Lublina i Rzeszowa.
„Rekomendowane przez Ministra Infrastruktury rozwiązanie nie usprawni ruchu, lecz pogorszy jego warunki. Dodatkowo obniży poziom życia mieszkańców Radomia, kierując m.in. ciężki ruch tranzytowy w śródmiejskie rejony miasta naturalnym korytarzem dróg krajowych – DK12/DK9 (ul. Wojska Polskiego), DK12 (al. Grzecznarowskiego, ul. 1905 Roku, Maratońska, NSZZ „Solidarność”, Wolanowska) do granic miasta i węzła Wolanów na drodze S7. Doprowadzi to także do degradacji miejskiej zabudowy” - czytamy w uzasadnieniu przyjętej w poniedziałek uchwały.
Również zgodnie z treścią uzasadnienia przedstawionej uchwały, "nie bez znaczenia jest również kwestia przyszłej obsługi komunikacyjnej powstającego Portu Lotniczego Warszawa-Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976 roku. Zgodnie z projektem rozporządzenia Ministra Infrastruktury dojazd do lotniska najkrótszą i najdogodniejszą trasą z północy kraju, od strony Warszawy, będzie się odbywał drogą wojewódzką od węzła Radom Północ do ronda Narodowych Sił Zbrojnych i ul. Żółkiewskiego będącą wedle proponowanych rozwiązań drogą gminną". W ocenie władz miasta jest to rozwiązanie „skrajnie niekorzystne zarówno dla pasażerów, jak i rozwoju Portu Lotniczego oraz sprzeczne z przyjętymi standardami obsługi międzynarodowych portów lotniczych”.
Napisz komentarz
Komentarze