Radomska Broń w sobotę rozpocznie pierwszy z 13. meczów rundy wiosennej. Podopieczni Artura Kupca na wyjeździe zmierzą się z GKS-em Wikielec. To właśnie z tą drużyną Broń przed tygodniem miała okazję walki i pokonała wyżej notowanych w tabeli rywali 2:1. Wówczas radomianie wykazali się stuprocentową skutecznością, bowiem oddali dwa celne strzały na bramkę GKS-u.
Teraz mecz będzie miał jeszcze większy ciężar gatunkowy, bo obie drużyny myśląc o utrzymaniu, po prostu nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów.
- Czeka nas ciężki mecz, ale wierzymy w swoje umiejętności i możliwości. Jeśli udało nam się pokonać ich przed tygodniem, to dlaczego nie mielibyśmy uczynić tego ponownie. Zwłaszcza, że na wyjeździe nie gramy źle – powiedział trener Kupiec.
Pocieszające jest to, że do zespołu po pauzie powraca młodzieżowiec i jednocześnie środkowy pomocnik Adrian Dąbrowski. Wprawdzie piłkarz po meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki, w którym zobaczył czerwoną kartkę otrzymał dwa mecze pauzy, ale klub odwołał się od tej decyzji i działacze piłkarskiego związku, przychylili się do prośby radomian. Oznacza, to że Dąbrowski będzie brany pod uwagę przy obsadzie składu.
Na mecz z GKS-em w piątek do autokaru wsiadł również Yudai Miyamoto, który powoli wraca do pełnej dyspozycji. W drużynie z Plant zabraknie za to Dominika Leśniewskiego, który będzie pauzował za żółte kartki.
Początek pojedynku pomiędzy GKS-em Wikielec, a Bronią w sobotę o godz. 12.















Napisz komentarz
Komentarze