Zawodnicy Radomiaka po raz ostatni o punkty zagrali 13 grudnia 2020 roku, kiedy to w Kielcach pokonali Koronę. Uzyskane przez „Zielonych” wyniki z rundy jesiennej spowodowały, że podopieczni Dariusza Banasika zakończyli ją na wysokim czwartym miejscu. O ile bezpośredni awans do Ekstraklasy uzyska – podobnie jak przed rokiem – dwie najlepsze drużyny, tak kolejne cztery będą walczyć na koniec sezonu w barażach. Pozycja wyjściowa do gry o awans jest więc dość dobra. Radomianie do lidera Bruk-Bet-u Termalica Nieciecza tracą 12. punktów, ale już do wicelidera – ŁKS-u Łódź, tylko dwa oczka.
Chętnych do gry o awans jest jednak, co najmniej kilka innych zespołów. Groźny jesienią był beniaminek – Górnik Łęczna, który ma tyle samo oczek co ŁKS. Ostatniego słowa nie powiedziały także zespoły: Arki Gdynia, GKS-u Tychy oraz legnickiej Miedzi. Cele gry w barażach postawili przed zawodnikami włodarze - Widzewa Łódź. Liga zapowiada się więc niezwykle pasjonująco, a według firm bukmacherskich – bezpośredni awans wywalczyć mają: Bruk-Bet i ŁKS, a tuż za nimi uplasować się ma Radomiak i Arka.
Włodarze Radomiaka zimy nie przespali. Nie dość, że zostawili wszystkich podstawowych zawodników (ubyli: Mateusz Lewandowski, Milan Kvocera, Jakub Nowakowski, Łukasz Wiech oraz Karol Podliński), to jeszcze pokusili się o osiem transferów. Z nich pewnym gry w wyjściowej jedenastce może być póki co tylko Raphael Rossi i Dawid Abramowicz. Brazylijczyk mający włoskie obywatelstwo gra na pozycji stopera, a do Radomia trafił ze szwajcarskiego FC Sion. Za to po półrocznej przerwie do klubu powrócił z Wisły Kraków Abramowicz. Pocieszający jest również fakt, że po ponad półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją w zespole na pełnych obrotach trenuje już Patryk Mikita. Właśnie lewa strona Radomiaka w poprzednim sezonie: Abramowicz, Mikita należała do najlepszych w całej lidze. Rywale maja się czego bać, bowiem po drugiej stronie boiska przeciwników nękać będą: Damian Jakubik i Rossi Leandro. Nie można oczywiście zapominać o młodzieżowcu w bramce, a więc Mateuszu Kochalskim, który w ostatnich ośmiu meczach ligowych tylko raz wyciągał futbolówkę z siatki! Z pewnością kibice liczyć będą także na bramkostrzelnego Karola Angielskiego oraz ściągniętego „za pięć dwunasta” Roka Sirka z Zagłębia Lubin. Jest jeszcze Mateusz Radeckim, który w okresie przygotowawczym zdobył cztery gole, w tym jednego w niezwykle emocjonującym, ale przegranym po serii rzutów karnych - Pucharze Polski z Lechem Poznań.
W piątek „Zieloni” zmierzą się w Łodzi z Widzewem, z którym to na inaugurację wygrali 4:1. O ile dla gości z Radomia mecz z Widzewem będzie premierowym starciem o punkty w 2021 roku, tak rywale przed tygodniem już wybiegli na murawę. Zespół prowadzony przez Enkeleida Dobiego pokonał 2:0 Koronę. Łodzianie są obecnie na 10. miejscu w tabeli i tracą do Radomiaka 8 punktów.
Mecz pomiędzy Widzewem, a Radomiakiem rozpocznie się w piątek 26 lutego o godz. 17.40, a relację live z tego wydarzenia będzie można usłyszeć na antenie Radia Rekord.
Napisz komentarz
Komentarze