Choć drużyna Broni przed tygodniem niespodziewanie wygrała w Aleksandrowie Łódzkim z jedną z czołowych drużyn ligi, to wynik ten zupełnie nie zrobił wrażenia na Zniczu. Piłkarze tego zespołu, choć przed rozpoczęciem rywalizacji mieli zaledwie trzy oczka więcej od radomian i plasowali się w środku stawki zespołów, to ruszyli z impetem. Już w 4. minucie o sporym szczęściu mogli mówić gospodarze.
Kolejne emocje nastąpiły w 21. minucie, gdy faulował w polu karnym Damian Machajek, a arbiter podyktował jedenastkę. Z decyzją nie mógł się zgodzić Artur Kupiec, który za dyskusje z sędzią otrzymał czerwoną kartkę i powędrował do szatni.
Rzut karny pewnie wykorzystał Bartosz Giełażyn i goście, którzy mają patent na zawodników z Plant (wygrali wszystkie bezpośrednie mecze), objęli prowadzenie.
W 44. minucie było już 0:2. Zupełnie nie atakowany na przedpolu pola karnego znalazł się Giełażyn, który przymierzył z lewej nogi tuż obok słupka, a Zacharski po raz drugi zmuszony był wyciągać futbolówkę z siatki.
W przerwie w drużynie Broni dokonano dwóch zmian i zupełnie niewidocznych: Przemysław Śliwińskiego i Piotra Goljasza, zmienili Elian Hernandez i Michał Kielak. Zmienił się także obraz gry. Teraz, to niemająca nic do stracenia Broń zepchnęła rywala na jego połowę i zaczęła zagrażać bramce Znicza.
Kontaktowy gol padł w 62. minucie. Z dystansu na bramkę strzelał, a w zasadzie wrzucał piłkę Piotr Stefański, ale fatalny błąd popełnił bramkarz Adam Radzikowski, który na śliskiej murawie przy próbie interwencji, sam wepchnął futbolówkę do siatki!
Kwadrans później golkiper zrehabilitował się za tą sytuacje i w instynktowny sposób wybił piłkę po strzale Hernandeza z najbliższej odległości! Ta okazja mogła się zemścić w 93. minucie, kiedy goście wyprowadzili niezwykle efektowną kontrę, ale jeden z zawodników, mając przed sobą pustą bramkę, strzelił obok słupka.
Broń Radom – Znicz Biała Piska 1:2 (0:2)
Bramki: Stefański (62.) - Giełażyn 2 (22. karny, 44.)
Broń: Zacharski - Machajek, Saavedra, Smuczyński (82. Głowacki), Dias, Dąbrowski, Goljasz (46. Kielak), Leśniewski, Pociecha, Stefański, Śliwiński (46. Hernandez).
Napisz komentarz
Komentarze