Wygrana Cerradu Enei Czarnych i rekordowy set w Suwałkach!

Radomianie rozpoczęli to spotkanie od skutecznego ataku ze środka. Po chwili, kiedy efektownym blokiem na Bołądziu popisał się Włodarczyk było 4:6. Goście powiększyli przewagę po skutecznym ataku Sandera z przechodzącej (6:10). W partii otwarcia inicjatywa należała właściwie cały czas do Cerradu Enei Czarnych. Podopieczni trenera Prygla kontrolowali sytuację na boisku. Po autowej zagrywce Szerszenia było już 15:19. Kiedy skutecznym atakiem popisał się Butryn, miejscowi mieli piłki setowe (20:24). Co prawda trzy kolejne akcje należały do Ślepska, ale w decydującej wymianie dobrym atakiem z drugiej linii popisał się Sander (23:25).

Drugi set przeszedł natomiast do historii PlusLigi. Odsłona ta trwała aż... 60 minut i zakończyła się zdobyciem przez obie ekipy łącznie aż 86 punktów! Gospodarze lepiej zaczęli tę partię niż pierwszą. Po ataku Sapińskiego było 7:4, ale niedługo potem Cerrad Enea Czarni doprowadzili do remisu (7:7). W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów i żadna z ekip nie mogła odskoczyć z wynikiem. Tak było do samego końca tego seta. Po autowym ataku Szerszenia "Wojskowi" mogli zakończyć tego seta. Piłek setowych mieli jeszcze, jak się jednak potem okazało, bardzo wiele. Końcówka była wręcz szalona. Obie drużyny dobrze prezentowały się w tym fragmencie w ataku, ale gorzej w zagrywce i żadna z ekip nie była przez długi czas w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Wiele też było wideoweryfikacji i nie zabrakło też kontrowersji przy jednej z decyzji sędziowskich. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali Cerrad Enea Czarni. Przy stanie 42:42 efektowną "czapą" na Bołądziu popisał się Sander, a w kolejnej akcji po raz kolejny świetnie w tym meczu atakował Butryn i radomianie wygrali... 44:42!

Miejscowi nie podłamali się niekorzystnym dla nich rozstrzygnięciem w drugiej partii. Trzecią rozpoczęli od swojej dobrej gry (4:1, 7:4), a w kolejnych akcjach utrzymywali przewagę. Po dobrej zagrywce Szerszenia tablica pokazywała wynik 15:12. Co prawda radomianie doprowadzili do remisu 16:16, ale zaraz znów Ślepsk był na prowadzeniu (20:18, 21:19). Ostatecznie ekipa z Suwałk zapisała na swoje konto seta numer trzy wygrywając 25:22. 

Podopieczni trenera Prygla zamierzali jednak udać się w daleką powrotną podróż do Radomia z kompletem punktów do tabeli PlusLigi. Cerrad Enea Czarni dobrze zaczęli czwartą odsłonę. Niezawodny po raz kolejny tego dnia w ataku był Butryn (3:8), a po błędzie Ślepska goście zapisali na swoje konto punkt numer dziesięć, kiedy Ślepsk miał ich tylko pięć. Trener Kowal zareagował przeprowadzając zmiany w swoim zespole. Na placu gry pojawili się m.in. Gonciarz i Szwaradzki. I przyniosło to efekt, bowiem ze stanu 8:14 dość szybko zrobiło się 13:15. To był jednak chwilowy przestój "Wojskowych", bowiem za moment to oni znów powiększyli przewagę. Po dwóch skutecznych blokach było 14:20. Piłkę meczową dał... atak Kędzierskiego z drugiej piłki (19:24), a mecz dobiegł końca niedługo potem, po zepsutej przez gospodarzy zagrywce (21:25).

Tytuł MVP tego pojedynku przypadł Butrynowi, który zakończył piątkowe spotkanie z dorobkiem aż 34 punktów. Atakujący popisał się 60-procentową skutecznością - skończył 31 z 51 ataków! Do tego dołożył jeden blok i dwa asy serwisowe. Na brawa zasługuje jednak postawa całej ekipy radomian, która rozegrała kolejny bardzo dobry mecz. 

Dla "Wojskowych" to już czwarte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach. Wcześniej podopieczni trenera Prygla pokonywali Asseco Resovię Rzeszów, Vervę Warszawa Orlen Paliwa i Jastrzębski Węgiel. 

Aktualna tabela PlusLigi - TUTAJ.  

Ślepsk Malow Suwałki - Cerrad Enea Czarni Radom 1:3 (23:25, 42:44, 25:22, 21:25)
Ślepsk Malow: Tuaniga 1, Bołądź 24, Szerszeń 18, Rohnka 1, Takvam 9, Sapiński 8, Filipowicz (libero) oraz Stańczak (libero), Szwaradzki 4, Rudzewicz 1, Klinkenberg 8, Gonciarz 1, Siek.
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski 2, Butryn 34, Sander 18, Włodarczyk 10, Pajenk 12, Boruch 2, Ruciak (libero) oraz Masłowski (libero), Firszt, Protopsaltis, Grzechnik 1.
Sędziowie: Piotr Skowroński i Agnieszka Michlic.
MVP: Karol Butryn (Cerrad Enea Czarni Radom).