HydroTruck już w czwartek mógł zapewnić sobie awans do rozgrywek pucharowych. Żeby tak się stało, musiały zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze King Szczecin musiał pokonać Spójnie Stargard, a Stelmet zdobyć komplet punktów kosztem Śląska Wrocław. Tak też się stało. Już w środę King okazał się lepszy w derbach i po zaciętym spotkaniu okazał się lepszy od podopiecznych Jacka Winnickiego, zaś w czwartek Stelmet nie sprawił niespodzianki swoim sympatykom.
Losy meczu w Zielonej-Górze ważyły się do końca, a jeszcze na 39 sekund przed końcową syreną było 78:76. Śląskowi nie pomógł nawet wybitny występ Devoe Josepha, który zakończył mecz z dorobkiem 31. punktów.
Tym samym HydroTruck do piątkowego pojedynku podejdzie na większym spokoju, mając zagwarantowany udział w finałach Pucharu Polski. - Zagramy z GTK Gliwice w najsilniejszym składzie. Przede wszystkim chcemy udanie wejść w 2020 rok, a ponadto ewentualnym zwycięstwem odskoczyć od najgroźniejszych rywali na dwa punkty. Kibiców zapraszam do hali MOSiR-u i proszę o wsparcie zespołu – powiedział Piotr Kardaś, prezes HydroTrucku.
Spotkanie HydroTrucku z GTK rozpocznie się w piątek o godz. 19.















Napisz komentarz
Komentarze