Policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową spierani przez „antyterrorystów” z Radomia jednocześnie weszli do ponad 20 mieszkań i domów głównie na terenie województwa mazowieckiego. Z informacji śledczych i policjantów wynikało, że w narkotykowy proceder może być zamieszana grupa osób z powiatu ostrołęckiego i siedleckiego., wielokrotnie karanych, niebezpiecznych, mających na koncie kolejne poważne przestępstwa, w tym usiłowanie zabójstwa. 13 osób zostało zatrzymanych, 11 tymczasowo aresztowanych, a dwie objęto policyjnym dozorem.
Rozbita szajka miała zaopatrywać się w narkotyki produkowane w podwarszawskiej miejscowości, a następnie rozprowadzać je na terenie województwa mazowieckiego. Podczas przeszukań ich miejsc zamieszkania, pomieszczeń gospodarczych i pojazdów funkcjonariusze zabezpieczyli 65 tys. zł na poczet przyszłych kar, znaczną ilość amfetaminy i marihuany. Przejęto także kokainę.
Z ustaleń śledczych wynika, że osoby te na przestrzeni ostatnich lat mogły wprowadzić do obrotu co najmniej 240 kilogramów narkotyków i brać udział w ich przemycie, m.in. z Holandii i Niemiec, a z procederu uczyniły sobie stałe źródło dochodu. W toku prowadzonego śledztwa okazało się również, że jeden z mężczyzn jest podejrzewany o próbę zabójstwa z broni palnej, a do zdarzenia doszło w Ostrołęce w 2016 roku.
Zatrzymani mają już postawione zarzuty. W akcję zaangażowani byli policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową prowadzą pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, radomskiego wydziału „antynarkotykowego”, komend rejonowych, powiatowych garnizonu stołecznego i wydziałów KSP. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.



















Napisz komentarz
Komentarze