Już przed meczem, mało kto dawał szanse na zwycięstwo zespołowi Stali. Podopieczni Bogdana Pamuły w dotychczasowych 10. meczach zanotowali komplet porażek, a gospodarze do rywalizacji podchodzili z bilansem dziewięciu triumfów i zaledwie jednej porażki. Doszło do niej w ostatniej serii gier, gdy radomianie ulegli Turowi Bielsk Podlaski.
- Nie obawiam się o dyspozycję zawodników. Wiadomo było przed rozpoczęciem sezonu, że nie da się wszystkiego wygrać w lidze. Porażkę przyjęliśmy spokojnie, a sezon jest jeszcze długi – oznajmił Marek Popiołek, a więc trener HydroTrucku II.
Tymczasem pojedynek II-ligowy z wysokości trybun obserwowali Robert Witka i Przemysław Frasunkiewicz, a więc szkoleniowcy HydroTrucku oraz Asseco Arki Gdynia. Do bezpośredniego starcia pomiędzy zespołami dojdzie w niedzielę, a stawką będą punkty Energa Basket Ligi.
Obaj byli świadkami jednostronnej potyczki. Już pierwsza kwarta pokazała, że radomianie zdominowali przebieg wydarzeń na parkiecie, a jedyną kwestią pozostają rozmiary porażki Stali.
Ostatecznie gospodarze pokonali outsidera różnicą 47. punktów, a pierwsze swoje oczka w lidze, w rozgrywkach seniorskich zanotował Mateusz Czupryn. To właśnie ten zawodnik zdobył ostatnie oczka w meczu i jednocześnie ustalił wynik pojedynku.
HydroTruck Sky Tattoo II Radom – Stal Stalowa Wola 101:54
Kwarty: 25:9, 22:21, 23:9, 31:15.
HydroTruck II: Sowa 3, Rojek 12, Wydra 10, Tyszka 18, Czapla 12, Zalewski 9, Wall 0, Stankowski 12, Lewandowski 5, Wątroba 11, Czupryn 3, Nawrocki 6.















Napisz komentarz
Komentarze