Napastnik Broni Radom w dziewięciu dotychczasowych meczach zdobył pięć goli. Nic więc dziwnego, że w niedzielnym pojedynku przeciwko Sokołowi Aleksandrów Łódzki był bacznie pilnowany przez obrońców rywali. Ci już w początkowej fazie meczu, dość ostrymi wejściami zniechęcili go do gry. Śliwiński pojedynku nie zaliczył do udanych a mecz opuszczał mocno poobijany.
Jeszcze we wtorek nie wiadomo było czy piłkarz będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na piątkowy, wyjazdowy mecz radomian ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, ale już w środę sytuacja się wyjaśniła.
- Ze Świtem zagramy w optymalnym składzie. Przemek Śliwiński pojawił się podczas środowego treningu i wspólnie z zespołem ćwiczył na sto procent swoich możliwości – oznajmił Dariusz Różański, opiekun zespołu z Plant.
Mecz Świtu z Bronią odbędzie się w piątek o godz. 19.30.
















Napisz komentarz
Komentarze