Dwie kolizje, sześć aut

Pragnę przypomnieć prymitywnym i wbrew pozorom biednym chamom z bmek, że kierunkowskazy w aucie to nie ozdoba. A moża ta marka to taki bubel, że nie działają? Tego się używa przed wykonaniem manewru, a nie w trakcie i przy okazji zajeżdża drogę. A może również siada kontrola trakcji??? (cała Polska już wie, że 99% posiadaczy to prości pozerzy z ogromnymi kompleksami,) Kto wam wmówił, że to jest luksus??? Niestety nie jest. Nigdy nie był. Luksus liczy się w milionach. Ale do tego trzeba szkoły. Po waszym zachowaniu i "bogatym" zasobie słów widać, że tu też nie ma czym szastać :-)

Fakt, coraz większe chamstwo na ulicach, lekceważenie innych użytkowników, wymuszanie, itp. Strach wyjechać na ulicę.

Jak widzę rejestrację WPY albo WBR to się modlę. Kto ich tam jezdzic uczy ?

Bo na tym skrzyżowaniu powinny być światła, bardzo trudno jest wyjechać w lewo spod bloków na ul. Zbrowskiego i tak samo od ul. Paderewskiego

Nie zgodziły się, bo od budowy rond to specjalistą jest sam Witkowski.

W tym miejscu Pan Janik właściciel firmy Intersol, która wybudowała osiedle Etiuda chciał wybudować rondo własnym sumptem, władze miasta się nie zgodziły oddać terenu pod budowę, no i mamy to co mamy. A firma Intersol przestała istnieć. Amen!

Chamstwo jeździ i zawsze ma pierwszeństwo. Wręcz zwyczajem się stało nie sygnalizowanie manewrów kierunkowskazami. Wiem, że wóz konny nie posiada kierunkowskazów i jak burak dopiero co zamienił furmanke na samochód, to ciężko się przyzwyczaić do pewnych nawyków, które obowiązują kierowców samochodów. Czerwone światło też nic nie oznacza, linie wytyczające stanowiska na parkingach także, itd. Można by mnożyć takie sytuacje, a wszystko sprowadza się do jednego, burak zawsze będzie burakiem, bez względu na wielkość, cenę i rodzaj pojazdu. Dlatego też nasze drogi są niebezpieczne, a wypadki są nagminne.

Jedni nie znają przepisów, inni się pchają na chama i takie są właśnie skutki. Od poniedziałku same stłuczki, a ludzie dalej jeżdżą, jak ćmy. Nie polecam jazdy po Radomiu codziennie zmierzam się ze skrzyżowaniem lekarska/walowa z wyznaczonym pierwszeństwem i widać jak kierowcy "patrzą" na znaki, to samo przy ustepowaniu komuś jeżeli na przejście wchodzi pieszy, to warto puścić ten samochód, który nie ma pierwszeństwa a nie pchać się na siłę i blokować pas. A skrzyżowania X koło katedry to też dobry kabaret, bo ludzie sami nie wiedzą jak tam jeździć. Tak jest jak się prawko w chipsach znajduje.

A na Limanowskiego skasował dom i nikt nie pisze :/