Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 12:31
Reklama

Jest taka ulica: Ignacego Kultysa

Kilkudziesięciu patronów radomskich ulic i placów to osoby wielce dla Radomia – jego historii, życia politycznego, gospodarki, kultury – zasłużone. W wielu przypadkach jest jednak tak, że dowiadujemy się, kim byli, w momencie nazwania ich imieniem ulicy, a potem o ich wyjątkowości zapominamy.

kultys

 

Ulica Ignacego Kultysa

Wólka Klwatecka

 

Między ul. gen. Franciszka Ksawerego Christianiego a ul. Jana Kantego Trzebińskiego, równoległa do ul. Aleksandra Niedbalskiego

 

Ignacy Kultys urodził się 28 lipca 1868 roku we wsi Samwodzie w powiecie kozienickiem, w rodzinie włościańskiej. Tu uczęszczał do szkoły powszechnej; w 1878 ukończył „trzyzimowy” kurs nauczania. Jak sam wspominał, szkoła dała mu umiejętność pisania i czytania z elementarza rosyjskiego; nauczył się też trochę czytać po polsku. To jednak Ignacemu nie wystarczało - pracowity i zdolny zaczął korzystać z biblioteki w pobliskim dworze; zaczytywał się w polskich powieściach, nowelach i opowiadaniach.

W 1892 roku przejął po ojcu 12-morgowe gospodarstwo i stał się wzorowym gospodarzem. Jako pierwszy z miejscowych rolników zaprenumerował „Gazetę Świąteczną” i przez 10 lat był jej wiernym czytelnikiem. Był pionierem spółdzielczości wiejskiej – już w 1903 roku założył we wsi Brzeźnice koło Kozienic pierwsze kółko rolnicze „Brona”. W 1904 Ignacy Kultys nawiązał kontakt z działaczem ludowym - Zygmuntem Nowickim (nauczycielem z Konar koło Warki) i włączył się do działalności społecznej na rzecz mieszkańców wsi. By pogłębić swoją wiedzę społeczną i polityczną, zaczął prenumerować pismo włościańskie „Zagon”. „Ambitny, ofiarny i głęboko zaangażowany w walkę o wyzwolenie społeczne i narodowe, prowadził propagandę wśród włościan, podburzając ich do niepłacenia podatków, odmawiania podwód dla policji i żandarmerii, niedawania rekruta, usunięcia języka rosyjskiego ze szkół, urzędów gminnych i sądów oraz poprawy warunków życia biedoty wiejskiej” - opisuje Kultysa Henryk Szopa w książce „Znani i nieznani Ziemi Radomskiej”.

W latach 1905-1907, w okresie wrzenia rewolucyjnego na ziemiach polskich, w którym brał czynny udział na terenie powiatu kozienickiego i radomskiego, kolportował tajne odezwy Polskiego Związku Ludowego – pierwszej w Królestwie Polskim partii chłopskiej, a także egzemplarze jej organu prasowego PZL „Głos Gromadzki”. Wspólnie z innymi działaczami PZL urządzał wiece i zebrania wiejskie chłopów i robotników folwarcznych, prowadząc agitację polityczną. Współpracował z legalnymi i tajnymi pismami PZL, m.in. „Zagonem”, „Siewbą”, „Życiem Gromadzkim”. Na ich łamach publikował artykuły informujące o warunkach panujących we wsiach radomskich; pisał także o działalności politycznej rozwijającego się ruchu ludowego. W 1905 roku Ignacy Kultys został wybrany członkiem Zarządu Głównego PZL. Jego działalność nie uszła uwadze władz carskich, a zwłaszcza tajnej żandarmerii w Radomiu i Kozienicach. Ze względu na swój społeczny radykalizm był też prześladowany przez członków Narodowej Demokracji.

W 1908 roku Kultys nawiązał kontakt z Socjaldemokracją Królestwa Polskiego i Litwy oraz z PPS-Lewicą. Z ich pomocą organizował bojówki chłopskie do walki z administracją i policją carską. Wobec groźby aresztowania po zamachu na starostwo kozienickie uciekł do zaboru pruskiego i ukrył się na terenie powiatu grudziądzkiego. W 1915 roku osiadł na stałe na przedmieściach Grudziądza; kupił niewielkie gospodarstwo rolne i prowadził wzorową gospodarkę. Także tu zajął się organizowaniem kółek rolniczych i spółek mleczarskich; pisał artykuły do „Gazety Grudziądzkiej”.

Po powstaniu niepodległej Polski, w 1918 roku, wstąpił do PSL „Wyzwolenie”.

Zmarł w maju 1926 roku w Grudziądzu i tam został pochowany.

Rada Miejska Radomia nadała ulicy w Wólce Klwateckiej imię Ignacego Kultysa 25 czerwca 1992 roku.

 

Nika

Fot. Artur Sandomierski

Korzystałam z książki „Znani i nieznani Ziemi Radomskiej” pod red. Tadeusza Zwolskiego, t. II, Radom 1988


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

emeryt 23.12.2018 16:14
Jaki patron taka ulica ha-ha

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama