Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 12 grudnia 2025 19:20
Reklama

Powrót Trottera, ważny mecz ROSY

W czwartej kolejce Energa Basket Ligi ROSA Radom zagra we własnej hali z Treflem Sopot. "Smoki" w wigilię Wszystkich Świętych powalczą o pierwszą ligową wygraną. W składzie radomian znajdzie się już Amerykanin, Obbie Trotter.
Powrót Trottera, ważny mecz ROSY

Źródło: / fot. Emil Ekert

Po zwycięstwie Spójni Stargard nad AZS-em Koszalin w Energa Basket Lidze pozostały trzy zespoły, które nie wygrały jeszcze ani jednego spotkania. Obok koszalinian są to ROSA Radom i Miasto Szkła Krosno. "Smoki" liczą na to, że starcie z Treflem Sopot pozwoli im odbić się od dna ligowej tabeli. Zwłaszcza, że w barwach ROSY wreszcie zadebiutuje Obie Trotter. – To nasz jedyny, nominalny rozgrywający, lider zespołu, więc naturalnym jest, że z Obiem w kadrze, nasza wartość sportowa i mentalna znacznie wzrasta – mówi trener Robert Witka.

Trefl Sopot nie jest ligowym potentatem. Po trzech meczach sopocianie mają tylko jedną wygraną na koncie. Trelf ograł Spójnię Stargard, ale okazał się gorszy od dwóch czołowych ekip w lidze - Polskiego Cukru Toruń i Anwilu Włocławek. W obydwu spotkaniach sopocianie powalczyli jednak z rywalem i nie odstawali od niego zbyt wyraźnie. Z Polskim Cukrem przegrali czterema "oczkami", od Anwilu okazali się gorsi o 10 punktów. Porażki ROSY bywały dotąd bardziej dotkliwe - w swoich meczach "Smoki" ulegały rywalom różnicą -21, -17 i -19 "oczek".

ROSA Radom w porównaniu z Treflem wypada słabiej. Sopocianie są lepsi w rzutach - trafiają średnio 44 proc. rzutów z gry przy 40 proc. skuteczności ROSY. Podobną różnicę widać w "dwójkach" - 50 proc. do 46 proc. na korzyść rywali oraz w "trójkach" - 35 proc. celnych rzutów konta 32 proc. trafień z dystansu ROSY. Trefl lepiej radzi sobie pod koszem, zbierając średnio 37 piłek na mecz. "Smoki" notują średnio 32 zbiórki. Przewaga sopocian jest widoczna zwłaszcza w ofensywie - pod koszem rywala Trefl zbiera 12 piłek na mecz, ROSA tylko osiem. Podopieczni trenera Roberta Witki notują średnio 15 asyst na mecz, a podopieczni trenera Marcina Klozińskiego zaliczają średnio 18 asyst w każdym ze spotkań. Radomianie częściej przejmują piłkę - średnio dziewięć razy na mecz przy sześciu przechwytach na grę rywali. 

W zespole Trefla trzeba będzie uważać na Amerykanina Iana Taylora. Dotychczas spisuje się on bardzo dobrze - rzuca średnio 17 punktów na mecz, do których dokłada siedem asyst. Baker trafia średnio 54 proc. rzutów z dystansu, podczas gdy najlepsza średnia w ROSIE to tylko 40 proc. trafień Marcina Piechowicza. Pod koszem bryluje natomiast Paweł Leończyk. W poprzednim sezonie sięgnął on po mistrzostwo kraju z Anwilem Włocławek. Teraz jest jednym z liderów Trefla, zbiera piłkę średnio osiem razy na mecz. Jest także bardzo skuteczny - trafia 16 punktów na mecz przy 70 proc. skuteczności rzutów z gry. W ROSIE najlepiej asystują Cullen Neal i Filip Zegzuła (średnio po cztery asysty na mecz), a pod koszami najlepiej spisuje się Hanner Mosquera-Perea ze średnią zbiórek sześć na każde spotkanie.

Historia starć ROSY z Treflem jest długa i ciekawa. W poprzednim sezonie ani razu nie udało się "Smokom" pokonać rywala. Łącznie odbyło się już 17 starć ROSY z Treflem, których bilans jest korzystniejszy dla sopocian - wygrali oni 10 meczów, przy siedmiu wygranych "Smoków". Spotkanie ROSY z Treflem rozpocznie się w środę, 31 października, o godz. 18 w hali MOSiR-u. Relację LIVE z tego meczu będą mogli państwo śledzić na portalu cozadzien.pl.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama