Medal „Bene Merenti - Civitas Radomiensis”, czyli „Dobrze Zasłużonemu – Społeczeństwo Radomia” Wojciechowi Kępczyńskiemu wręczył prezydent Radomia Radosław Witkowski. - Przez te dwanaście edycji festiwal stał się prawdziwym narodowym świętem teatru, to również wizytówka Radomia i radomskiej kultury – mówił prezydent Radosław Witkowski podczas uroczystej inauguracji w sobotę, 20 października XIII Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego w radomskim teatrze. - To już 25 lat festiwalu, który odniósł ogromny sukces, a za każdym sukcesem stoją ludzie.
Wojciech Kępczyński dziękując za nagrodę podkreślił, że festiwal nie powstałby bez udziału Rity Gombrowicz, wdowy po Witoldzie Gombrowiczu i jej rodziny. - Szczerze powiem, nie wierzyłem, że przyjedzie na pierwszy festiwal. Pomyślałem wtedy, że jeżeli przyjedzie, to ten festiwal ma szansę na ogromne powodzenie. Przyjechała i przywiozła ze sobą wielu gombrowiczologów z całego świata – wspominał w sobotni wieczór Wojciech Kępiński, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu w latach 1991-1998. - Za nami 12 edycji, a myślałem, że będą tylko trzy. I jeszcze jedno, czego się nie spodziewałem to to, że w 2018 roku Gombrowicz będzie tak aktualny.
Kępczyński podziękował także za pracę przy pierwszych festiwalach Maciejowi Bargiełowskiemu, wicedyrektorowi Teatru Powszechnego w Radomiu w latach 1991-1999.
Choć na tegoroczny festiwal nie przyjechała wdowa po Witoldzie Gombrowiczu – Rita Gombrowicz, mogliśmy wysłuchać jej wspomnień. Wszystko dzięki materiałowi wideo, który specjalnie na tę okazję został nagrany we Francji. Rita Gombrowicz wspominała m.in. pierwszą wizytę w Radomiu z okazji festiwalu.
Podczas wieczoru inauguracyjnego zobaczyliśmy „Operetkę” Andrzeja Dziuka z zakopiańskiego Teatru Witkacego i radomską „Ferdydurke” Aliny Moś-Kerger.
Więcej na temat 25-lecia Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego i program, znajdują się poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze