Autorzy artykułu opisali działający rzekomo za prezydentury Andrzeja Kosztowniaka układ korupcyjny, w który miałby być zamieszany także sam prezydent. - Wspólnie z kancelarią podjęliśmy decyzję o wysłanie ostatecznego przedsądowego wyzwania o przeproszenie mojej osoby – powiedział Andrzej Kosztowniak. - Ta publikacja narusza moje dobra osobowe, a dodatkowo zawarte są w niej nieprawdziwe informację, a cały materiał był przygotowanie nierzetelnie.
Pismo do odpowiednich redakcji zostało wysłane 3 września, zgodnie z prawem przeprosiny muszą być opublikowane w ciągu pięciu dni. Jeżeli w tym czasie Gazeta Wyborcza i Radio Zet nie przeproszą Andrzeja Kosztowniaka to ten wystąpi przeciwko nim na drogę sądową.
http://www.cozadzien.pl/radom/andrzej-kosztowniak-ktos-probuje-mnie-zniszczyc/49934















Napisz komentarz
Komentarze