Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 14:12
Reklama

Orszak Trzech Króli za nami

Tysiące radomian, w koronach na głowach, wzięło udział w Orszaku Trzech Króli, który przeszedł ulicami Radomia. Było nie tylko radośnie i kolorowo, ale też bardzo ciepło, jak na tę porę roku. - Dobrze się spotkać, tak całym miastem - mówi jedna z uczestniczek orszaku.

Kolorowy Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Radomia już siódmy raz. Co roku tłumy radomian spotykają się, by wspólnie świętować Objawienie Pańskie. W tym roku, aura była wyjątkowo łaskawa, a nie zawsze tak było; w ubiegłym było -15 stopni, a dziś (6 stycznia), 8 na plusie.

Jak podkreśla ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Bolesnej przy ul. Radosnej, to ważne, aby mieszkańcy brali udział w orszaku. - Bóg jest dla wszystkich, więc wszystkich zawsze zapraszamy, by przyszli pokłonić się panu Jezusowi, który niesie ponadczasowe wartości jak miłość, pokój; to jest nam bardzo potrzebne.

Orszak Trzech Króli rozpoczął się w Rynku o godz. 12, gdzie, tradycyjnie już, została odegrana scenka odczytania edyktu cesarza Augusta o spisie ludności. Dalej orszak przeszedł ulicami Wolność, Reja, przez plac Kazimierza Wielkiego, aż do placu Corazziego przed urzędem miejskim. Po drodze kolumna zatrzymała się przed kościołem ewangelicko-augsburskim, przy klasztorze ojców Bernardynów, u zbiegu z ul. Witolda, przed kościołem garnizonowym i przed Galerią Rosa, gdzie odbyły się kolejne scenki rodzajowe. - Można powiedzieć, że to takie jasełka rozciągnięte w czasie. Są i grzech pierwszych rodziców, gospoda, pasterze u żłóbka, odczytanie edyktu cesarza Augusta. Chodzi o to, aby całą tajemnicę Bożego Narodzenia przeżyć - mówi ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Bolesnej przy ul. Radosnej.

W radosnym korowodzie biorą udział mieszkańcy w różnym wieku. Są tacy, którzy w wydarzeniu biorą udział co rok, i tacy, którzy w orszaku wzięli udział po raz pierwszy. - W poprzednich latach nie uczestniczyłam. Przyszłam właściwie z całą rodziną. To dobrze, że są takie wydarzenia. Dobrze się spotkać tak całym miastem - mówi jedna z uczestniczek orszaku.

Chodzi nie tylko o wspólne świętowanie, ale także wypełnienie roli. - Przyszłam z wnuczkiem. Chciałam mu pokazać tradycję. My, jako starsze pokolenie, musimy to dzieciom przekazywać - uważa jedna z radomianek.

Po raz pierwszy mieszkańcy Radomia mieli okazję uczestniczyć Orszaku Trzech Króli w 2012 roku. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Renek 07.01.2018 06:37
Radnych piso-krzyżowców jakoś nie fotograf nie wyczaił, czyżby zdezerterowali . Boją się tłumów czy co ?

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Arab 07.01.2018 06:32
Kto zrobił taką obsadę do żłobu. Judasza przy dziewicy postawili

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Lis 06.01.2018 20:06
Szary w żupanie ale o kutasach do pasa już nie wyrychtował

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama