W rundzie jesiennej Radomiak grał jak z nut. Rok 2016 radomianie zakończyli na drugim miejscu, tuż za Rakowem Częstochowa. Jednak, żeby marzyć o awansie do I ligi na wiosnę muszą potwierdzić swoją klasę.
Radomiak zaprezentował się przed rundą wiosenną
W przerwie zimowej w zespole ze Struga nie doszło do wielkich zmian kadrowych. – Chodzi nam o ewolucję, a nie rewolucję w budowaniu kadry – mówił prezes radomskiego klubu Sławomir Stempniewski podczas kontraktowania Simona Coliny. To właśnie Hiszpan jest jednym z czterech nowych zawodników radomskiego klubu. Poza wychowankiem Barcelony do Radomiaka przyszło dwóch napastników Maciej Wojczuk i Damian Szpak, a najgłośniejszym transferem był powrót do Radomia Pawła Tarnowskiego. Poza tą czwórką do składu zespołu dokooptowani zostali młodzi gracze, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Wszyscy piłkarze zaprezentowali się kibicom w sobotni wieczór w Galerii Słonecznej. Na spotkanie ze swoimi ulubieńcami przyszły setki fanów radomskiego klubu, którzy oklaskiwali swoich ulubieńców oraz pokazali małą próbkę dopingu. Najdłuższe owacje dostał Zdzisław Radulski. Popularny „Hrabia” podziękował za wsparcie podczas choroby oraz opowiedział kilka sprośnych dowcipów.
Radomiak Radom do gry na boiskach II ligi powróci 5 marca w wyjazdowym pojedynku z Puszczą Niepołomice.
Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
