W marcu tego roku starosta wydał decyzję administracyjną, wedle której miasto powinno przeznaczyć na PUP 5,7 mln zł, a nie - jak chce Urząd Miejski - 5,4 mln zł. Po tej decyzji prezydent Andrzej Kosztowniak odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Kolegium uznało, że nie jest instytucją odpowiedzialną za rozstrzyganie sporu, odsyłając sprawę do wojewody mazowieckiego. Wojewoda również uznał, nie jest właściwą osobą do rozstrzygania tego sporu i zwrócił się do Naczelnego Sądu Administracyjnego z prośbą o rozstrzygnięcie sporu kompetencji. Na początku października sędziowie z Naczelnego Sądu Administracyjnego zadecydowali, że to w kompetencjach wojewody mazowieckiego leży rozstrzygnięcie sporu między Starostwem Powiatowym a Urzędem Miejskim w Radomiu. Jednak do tej pory nie zostały podjęte jakiekolwiek kroki w tej sprawie.
- Nie możemy wszcząć postępowania, ponieważ od Naczelnego Sądu Administracyjnego nie otrzymaliśmy jeszcze pisma z wyrokiem oraz jego uzasadnienia. Sprawa jest nam znana, ale - aby rozpocząć działania - potrzebna jest odpowiednia dokumentacja - wyjaśnia Tomasz Pietrasiewski, koordynator Oddziału Prasowego biura wojewody.
W Naczelnym Sądzie Administracyjnym dowiedzieliśmy się, że sędzia prowadzący przygotował już uzasadnienie wyroku, ale potrzebny jest jeszcze podpis sędziów, którzy brali udział w rozstrzyganiu sporu kompetencyjnego między SKO a wojewodą mazowieckim. NSA nie ma również wyznaczonego terminu, w którym powinien wydać wojewodzie odpowiednie dokumenty.
