Trenerski dwugłos po meczu Polpharma - Rosa

Po kolejnym meczu Rosy Radom na zapleczu w Tauron Basket Lidze, tradycyjnie odbyła się konferencja prasowa. Jak podkreślili obydwaj trenerzy, ten mecz był bardzo wyrównany. Zadecydowała ostatnia kwarta, w której górą okazali się gospodarze, wygrywając pierwsze spotkanie w sezonie 2012/2013.

Mariusz Karol (trener Rosy Radom): Szkoda tego spotkania, ponieważ mecz był wyrównany. Niestety moi zawodnicy jeszcze są sparaliżowani faktem gry w ekstraklasie oraz potyczkami z naprawdę mocnymi rywalami. Na początku gospodarze nam odjechali, ale dość szybko doszliśmy z wynikiem. Polpharma była w niedzielę do ogrania. Będę chyba musiał zakupić jakieś dłuto i powydłubywać z zawodników te złe zachowania. Jako beniaminek, po raz kolejny płacimy "frycowe"

Slaven Cupković (Rosa Radom) : Był to dla nas bardzo ważny mecz. Niestety, popełniliśmy za dużo własnych błędów. Za tydzień czeka nas mecz na własnej hali z Czarnymi i mam nadzieję, że będzie on lepszy w naszym wykonaniu.

Wojciech Kamiński ( trener Polpharmy Starogard Gdański):  To spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze. Niestety w drugiej kwarcie kompletnie nam nie szło, przez co straciliśmy wiele niepotrzebnych punktów. W drugiej połowie po woli, zaczęliśmy wracać do swojego rytmu gry. Dlatego gratuluję moim zawodnikom, że odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie i dodatkowo na własnym terenie.

Łukasz Majewski (Polpharma Starogard Gdański): Tak jak powiedział trener, najważniejsze że drużyna wygrała. Mieliśmy przestoje w grze, jednak nie "pękliśmy", pokazaliśmy charakter i walczyliśmy do końca. W tym najważniejszych momentach byliśmy razem i to było naszą dodatkową siłą. Potrafiliśmy odnieść pierwsze zwycięstwo i idziemy dalej.