Radomianie zaczęli od porażki z Metrem Warszawa. Był to bardzo emocjonujący pojedynek, który zakończył się dopiero po tie-breaku - W pierwszym meczu Metro zagrało rewelacyjnie. Fachowcy na Mazowszu uznali, że był to najlepszy mecz w kadetach od kilku lat. Szkoda, bo momentami pięknie graliśmy, jednak nie udało się wygrać - mówi trener Sawiczyński.
Drugiego dnia gospodarze podnieśli się po porażce z Metrem i pokonali Huragan Wołomin 3:1 - Był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu - podkreśla szkoleniowiec. Na koniec turnieju Czarni zmierzyli się z MOS-em Wola Warszawa. Ekipa ze stolicy przegrała swoje dwa poprzednie mecze i w niedzielne południe musiała zwyciężyć, aby awansować do 1/8 finału. Ta sztuka im się nie udała, bowiem gospodarze byli lepsi po pięciosetowym boju - Nasza dyspozycja w tym spotkaniu była zmienna. W pierwszym secie wyszliśmy z Karolem Gęborysem w ataku. Wczoraj dwa sety bardzo dobrze zagrał, potem nieco słabiej. Z MOS-em zaczął w podstawowym składzie, ale akurat to nie wypaliło i musiałem powrócić do ustawienia typowego dla nas, z Błażejem Czarneckim na ataku - kontynuuje Sawiczyński.
Co ciekawe, podczas spotkania Czarnych z MOS-em, gospodarzy wspierał... zespół z Wołomina - Bez naszego zwycięstwa oni odpadliby z turnieju. Graliśmy jak sportowcy do końca, w duchu fair-play. Nie można sugerować młodzieży, żeby przegrywali mecze - mówił opiekun Czarnych.
Sam turniej o mistrzostwo Mazowsza stał na wysokim poziomie sportowym - Było ciężko, ale dobrze się skończyło. Pewnie, że chcieliśmy zająć pierwsze miejsce, ale ten sam cel miały pozostałe trzy zespoły. Turniej oceniam wysoko. Ważne, że mamy awans. Oczywiście chcieliśmy uniknąć baraży, bo to jest dodatkowy turniej i jest cały czas granie, nie ma czasu na spokojne treningi. Generalnie jednak cieszymy się z występu i wyniku na Mazowszu. Na 1/8 finału pojedziemy i będziemy walczyć - zakończył Arkadiusz Sawiczyński.
Przypomnijmy, bezpośrednio do ćwierćfinału Mistrzostw Polski Kadetów awansował zwycięzca finału Mazowsza czyli Metro Warszawa. Zespoły, które zajęły miejsca drugie (RCS Czarni Radom) i trzecie (Huragan Wołomin) będą musiały walczyć jeszcze w 1/8 finału MP.
