
- Początkowo zakładaliśmy, że część odpadów zostanie wybrana i przewiezione na składowisko, a budowa drogi rozpocznie się w lipcu. Jednak nasz projekt nie został zaakceptowany przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. Okazało się, że śmieci, na które natrafiliśmy, nie mogą być w żaden sposób przetransportowane. Wiąże się to głównie z zagrożeniem bakteriologicznym. Dlatego musieliśmy zdecydować się na kolejne zmiany w projekcie. Ostatecznie odpady mają zostać przykryte warstwą specjalnego betonu, a na to podłoże zostanie ułożona warstwa bitumiczna. Na podobne problemy natrafiono przy budowie obwodnicy Olsztyna i tam to rozwiązanie doskonale się sprawdziło - tłumaczy Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Najprawdopodobniej etap projektowania brakującego odcinka ulicy Mieszka I zakończy się na przełomie września i października. Nową drogą przejedziemy w przyszłym roku.
- Ze względu na pogodę, prace rozpoczną się wiosną 2014 roku. Nie możemy wylewać betonu na podmokłą nawierzchnię. Dodam, że zaniechanie wywozu odpadów wiąże się dla nas z dużymi oszczędnościami. Cała operacja kosztowałaby nawet 12 mln zł - uzupełnia dyrektor Tkaczyk.
Przypomnijmy, że przedłużenie ul. Mieszka I między ul. Ofiar Firleja a Witosa będzie miało około 800 metrów długości. Ulica ta będzie miała jedną jezdnię o szerokości siedmiu metrów. Wzdłuż niej zostanie poprowadzony ciąg pieszo - rowerowy z asfaltu. Inwestycję realizuje Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych.













